Łukasz Warzecha na Twitterze: „Skandaliczne polowania policji. Chcą podreparować budżet”

Patrol policji i Żandarmerii Wojskowej. / foto: PAP
Patrol policji i Żandarmerii Wojskowej. / foto: PAP
REKLAMA

Rozgłos zyskała sprawa nastoletniego chłopaka, który z polecenia babci poszedł do sklepu i dostał za to mandat. Do skandalicznej sytuacji odniósł się na Twitterze Łukasz Warzecha.

Jeszcze niedawno rząd namawiał młodych, by pomagali osobom starszym, które są w grupie największego ryzyka w czasie epidemii. Sytuacja z nastolatkiem, który robił zakupy dla babci i dostał za to mandat pokazuje, że najwidoczniej percepcja władzy uległa zmianie.

Zamykanie w domu nieletnich, nawet 17-latków, którym do pełnoletności brakuje kilku miesięcy, to wypychanie do sklepów seniorów. Tym samym ci, którzy są na zakażenia i ciężki przebieg choroby najbardziej podatni, zostali narażeni przez rząd.

REKLAMA

Jeśli wnuk, który robi zakupy dla swojej babci dostaje za to mandat, to znaczy, że władza woli, by to babcia poszła do sklepu.

Podobnie absurdalne i niebezpieczne jest m.in. zamykanie lasów, gdzie na tłoki narzekać raczej nie można. Spacery zaś służą zdrowotności.

Absurdalne pomysły władzy na Twitterze komentuje Łukasz Warzecha. Publicysta twierdzi, że to polowanie ma na celu podreparowanie budżetu wpływami z mandatów.

„Skandaliczne polowania policji. Podejrzewam, że poszły wytyczne, żeby wyrabiać statystyki i podreperować budżet. Powtarzam: należy odmawiać przyjmowania mandatów” – napisał Warzecha.

 

REKLAMA