Ponura tragedia Zenka Martyniuka. Wszystko przez pandemię koronawirusa

Zenek Martyniuk/ foto: Newseria
Zenek Martyniuk/ foto: Newseria
REKLAMA

Przez pandemię koronawirusa cierpią wszyscy. Dotyka to w różnym stopniu także gwiazdy, na co dzień podziwianych artystów. Epidemia pokrzyżowała także plany Zenka Martyniuka.

Tegoroczne Święta Wielkiej Nocy, które już za nieco ponad tydzień, nie będą wyglądały jak zawsze. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany wielu rodzin, w tym także Zenka Martyniuka.

W tym roku Wielkanoc u Zenka Martyniuka nie będzie taka jak zwykle. W związku z pandemią kornawirusa przy stole zabraknie jego mamy. Sam „król disco-polo” skomentował tę sytuację w programie „Pytanie na śniadanie” w TVP 2.

REKLAMA

Na razie nie wiadomo. Do świąt mamy jeszcze ponad tydzień. Cały czas oglądamy telewizję, może coś się jeszcze zmieni. Wszystko będzie zależało od ministra, który zadecyduje, czy będziemy mogli się spotkać – powiedział Zenek Martyniuk.

A jeśli nie, to trudno, w tym roku święta będą troszeczkę inne. Spędzę je oczywiście z żoną. Jeszcze będzie czas, aby w miarę bezpiecznie odwiedzić teściową i odwiedzić moją mamę. Może to nie będą święta typowo rodzinne, ale zobaczymy. Wszystko będzie zależało od sytuacji, która rozwija się bardzo dynamicznie – dodawał.

Źródło: Interia/NCzas

REKLAMA