Belgowie zniszczyli zapasy masek. Z magazynu rezerw zrobili schronisko dla nielegalnych imigrantów

Pogrzeb ofiary koronawirusa - zdjęcie ilustracyjne. / Zdjęcie: EPA/STEPHANIE LECOCQ Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Wojskowy, który zajmował się m.in belgijskimi rezerwami kryzysowymi ujawnił., że przed 3 laty zniszczono cały zapas masek. Zrobiono to by opróżnić magazyny i przeznaczyć je na noclegownie dla nielegalnych imigrantów.

Marc Caekebeke, emerytowany wojskowy ujawnia co stało się zapasem 63 milionów masek w Belgii. Otóż w latach 2017- 2018 zostały one zniszczone, by w pustych magazynach zrobić miejsce dla nielegalnych imigrantów.

Jak mówi w hangarze, którego pilnował znajdowało się 1200 palet z dziesiątkami tysięcy pudeł. W nich znajdowały się maski. razem ok 63 milionów. W 2017 i 2018 roku magazyn opróżniono, a maski ponieważ nie było co z nimi zrobić zostały spalone. W magazynie belgijski rząd razem z Czerwonym Krzyżem zrobił noclegownię, by przyjmować nielegalnych imigrantów. Wcześniej część masek wydawano nawet na zabawy karnawałowe.

REKLAMA

Ostatnią minister zdrowia, która zakupiła maseczki i odnawiała zapasy była Laurette Onkelinx, wicepremier w rządzie Elio Di Rupo. Zapasy po raz ostatni odnowiono i uzupełniono w 2014 roku.

Twierdzeniom wojskowego zaprzecza obecna minister zdrowia Maggie De Block. Twierdzi, że maseczki zostały zniszczone w 2017 i 2018 roku, bo skończył się już okres ich przydatności. Jakkolwiek było, wiadomo na pewno, że od ponad 6 lat żadnych zapasów nie odnawiano

W Belgii koronawirusem zarażonych 19 691 osób. Zmarło 1447. Belgia ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników umieralności na koronaowirusa. Na milion mieszkańców odnotowano już 125 zgonów. Dla porównania – w Polsce 2.

REKLAMA