Jak Tusk i Lis obchodzą 10-tą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Naczelny „Newsweeka” mówi o politykach, którzy cieszą się, że epidemia zbiera śmiertelne żniwo

Zdjęcie: PAP/Marcin Obara/Twitter
Zdjęcie: PAP/Marcin Obara/Twitter
REKLAMA

„Newsweek” w specjalny sposób postanowił obejść rocznicę katastrofy smoleńskie. Tragedię upamiętniono wywiadem z Tuskiem.

Za 5 dni obchodzimy 10-tą rocznicę katastrofy smoleńskiej, w której śmierć poniosło 96 osób w tym prezydent Rzeczpospolitej Lech Kaczyński. „Newsweek” postanowił przypomnieć o tym wydarzeniu. W poniedziałkowym wydaniu publikuje więc wywiad z Donaldem Tuskiem.

Na okładce zamieszcza jego zdjęcie, uznając, że to on jest najważniejszą postacią w tej rocznicy. Zdjęcie podpisuje cytatem z rozmowy z byłym przewodniczącym Rady Europejskiej, a obecnie szefem Europejskiej Partii Ludowej. „Nie zróbmy piekła jak po Smoleńsku” – mówi Tusk.

REKLAMA

To najprawdopodobniej apel do członków własnej byłej Partii – PO. I dalej w zajawce wywiadu tygodnik cytuje kolejne słowa byłego premiera eurokraty: „Jeśli ktoś notorycznie kłamie w polityce, jest kompletnie bezradny wobec epidemii. Jeśli gardzi ludźmi, to jest gotów podjąć decyzję za cenę życia tysięcy ludzi.” 

Szczęśliwie Tusk już nie ma żadnej władzy i nie podejmuje żadnych decyzji. Jest tylko jednym z wielu pomagierów Merkel.

Również redaktor naczelny tygodnika Tomasz Lis zdradza własne przemyślenia temat epidemii. Według niego są politycy – najprawdopodobniej w Polsce i w Europie, którzy cieszą się, że ludzie umierają, chorują, że grożą bankructwa, bezrobocie, że dotkną nas tragedie, a życie wielu będzie zrujnowane. Lis zadaje pytanie: „Ten nieszczęsny wirus to chyba świetna wiadomość dla autorytarnych polityków?”

Być może dopiero po publikacji wywiadu będziemy wiedzieli, którzy politycy według Lisa cieszą się, że ludzie umierają i chorują.

REKLAMA