Braun o dymisji Gowina: „Dalszy niezakłócony dostęp do centralnego słoja z konfiturami zapewnia min. Emilewicz”

Jarosław Gowin. Foto: PAP
Jarosław Gowin. (Fot. PAP)
REKLAMA

W internecie już pojawiły się pierwsze komentarze dotyczące złożenia dymisji przez wicepremiera Jarosława Gowina. Zdania i próby wyjaśnienia obecnej sytuacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy są dość rozbieżne. W sumie jednak nic się nie stało. Partia Gowina w koalicji zostaje, a na jego miejsce w rządzie wejdzie Jadwiga Emilewicz.

Z Platformy zabrała głos Izabela Leszczyna. Pojawiają się tu odniesienie ewangeliczne i dość dziwny tekst o tym, że Gowin jest jak Piłat, który i tak pozwala PiS „wykonać wyrok na Polsce”. Jeszcze trochę , a do specjalizacji Pani poseł, obok spraw ekonomicznych, dojdą też wielkopostne rekolekcje.

REKLAMA

Jej partyjny kolega Marcin Kierwiński w podobnym duchu, ale porównań religijnych, pisze, że „Jarosław Gowin okazał się Jarosławem Gowinem. Sam zagłosuje przeciw ale przekonywał żeby jego partia zagłosowała za. Czyli głosuje ale się nie cieszy w nowym wydaniu”.

Katarzyna Lubnauer dostrzegła w Gowinie Chucka Norrisa. Tutaj zaszły zapewne bardzo ciekawe procesy myślowe, bo Gowin walący z buta to czysty surrealizm. Lubauer pisze jednak: „Gowin jak Chuck Norris, potrafi wrzucić klucz do szuflady, którą tym kluczem zamyka”. To bardziej jednak Houdini…

Małgorzata Kidawa-Błońska zareagowała „prezydencko”, czyli nijako: „Cały świat walczy z #koronawirus, walczy o zdrowie ludzi, o ratowanie miejsc pracy. A w polskim rządzie przeciąganie liny. Przez ich egoizm tracą Polacy”. Ciekawe co, ci Polacy na dymisji Gowina tracą?

Stanisław Janecki widzi w Gowinie raczej „człowieka zdradzonego” przez „uczniów”: „Z tego by wynikało, że zdecydowana większość posłów Porozumienia było przeciw własnemu liderowi. :-)”

Grzegorz Braun użył „słodkiego” porównania:” Jarosław Gowin występuje z rządu, ale tak „na jedną nóżkę” – dalszy niezakłócony dostęp do centralnego słoja z konfiturami zapewnia min. @JEmilewicz”.

Szybkich reakcji polityków PiS nie było… Może nie zauważyli?

REKLAMA