Jarosław Gowin: „Nikt nie uratuje milionów Polaków przed wyborami 10 maja”

Jarosław Gowin.
Szef Porozumienia Jarosław Gowin. Foto: PAP/Adam Warżawa
REKLAMA

Jarosław Gowin, który dziś podał się do dymisji, był gościem Bogdana Rymanowskiego w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News. Ustępujący wicepremier komentował bieżącą sytuację polityczną.

„Nie powinniśmy się zajmować wyborami prezydenckimi”

Termin wyborów prezydenckich to najgorętszy temat dzisiejszego dnia. Jarosław Gowin podał się do dymisji, gdyż nie przekonał PiS-u do zmiany terminu. Swojemu ugrupowaniu pozwolił jednak głosować „za”. Teraz twierdzi, że ten temat w ogóle nie powinien dziś zajmować polityków.

– Politycy w ogóle nie powinni się w tej chwili zajmować wyborami prezydenckimi. Powinniśmy się zajmować zdrowiem, życiem i miejscami pracy. Ponieważ nie przekonałem opozycji do przesunięcia terminu wyborów, nie przekonałem do tego kolegów ze Zjednoczonej Prawicy, z rządu, wobec tego podałem się do dymisji. Jeszcze formalnie rzecz biorąc jestem dzisiaj ministrem – mówił Gowin.

REKLAMA

„Za nowym projektem też bym nie głosował. Nikt nie uratuje Polaków przed wyborami”

– Mam pełne zaufanie do swoich współpracowników. Jesteśmy zespołem. Biorę za to współodpowiedzialność. Gdybym był obecny na sali sejmowej, głosowałbym przeciw [rozszerzeniu porządku obrad o nowy projekt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym] – powiedział w Polsat News Gowin nt. drugiego projektu PiS.

„Przygrywają wszyscy, łącznie ze mną. Nikt nie uratuje milionów Polaków przed wyborami 10 maja”

– Uważam, że przegrywa cała klasa polityczna, łącznie ze mną. Ja wychodzę z inicjatywą, która jest jedynym dobrym rozwiązaniem dla Polaków. Nie ma w tej chwili w parlamencie większości ani zwykłej, ani konstytucyjnej do tego, żeby ratować miliony Polaków przed udziałem w wyborach 10 maja. To jest smutna prawda, z którą się musimy wszyscy zmierzyć – powiedział Bogdanowi Rymanowskiemu ustępujący wicepremier.

„Mam żal do siebie. To jest dramatyczny moment w dziejach Polski”

– Jestem człowiekiem, który uważa, że każdy staje przed własnym sumieniem. Nie jest tak, że mam żal do kogokolwiek. Jeżeli już, to tylko do siebie, że nie byłem dość przekonujący, aby zmienić nastawienie polityków wszystkich opcji. To jest dramatyczny moment w dziejach Polski. Jeśli politycy będą patrzeć na interes partykularny, a nie na dobro Polaków, zdrowie i życie, to ten kataklizm się pogłębi – twierdzi polityk.

Powstanie opozycyjny rząd z Gowinem na czele?

Jarosław Gowin twierdzi, że nie prowadzi żadnych rozmów z opozycją, które dotyczyłyby utworzenia nowego rządu.

– Rozmawiam z opozycją wyłącznie o poparciu dla projektu zmian w konstytucji. W tej kadencji możliwy jest tylko jeden stabilny rząd większościowy. To jest rząd Zjednoczonej Prawicy. Nie widzę w tej chwili żadnej możliwości, aby tak bardzo skonfliktowana między sobą opozycja utworzyła jakikolwiek spójny rząd. Takich rozmów nie ma i tego typu informacje są fake newsami.

„Odpowiadam przed Bogiem, historią i Polakami”

– Dzisiaj udowodniłem, że są dla mnie ważniejsze rzeczy niż stanowisko. Po drugie, niedawno powiedziałem, że odpowiadamy przed Bogiem, historią i Polakami. I tylko z ich opinią i ich dobrem się liczę – stwierdził na koniec Jarosław Gowin.

Źródło: Polsat News

REKLAMA