Po imprezie ponad 100 studentów zarażonych. Na dodatek zawlekli zarazę do domów

Zdjęcie Ilustr. : EPA/MOHAMED HOSSAM. Dostawca: PAP/EPA.
Zdjęcie Ilustr. : EPA/MOHAMED HOSSAM. Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Agencja Reuters informuje, że po imprezie na uczelni ponad 100 studentów uległo zarażeniu. Co gorsza, po opuszczeniu campusu pojechali do domów i tam zarazili kolejne osoby.

Jeszcze 11 marca studenci amerykańskiego Uniwersytetu Vanderbilt, mimo zakazów urządziło w miasteczku akademickim wielka imprezę. Teraz ponad 100 jej uczestników choruje.

Co gorsza okazało się, że zawlekli też zarazę do swoich domów i rodzinnych miejscowości po tym jak wyjechali z campusu. Także za granicą. Studenci zignorowali również zakazy zbierania się. Wcześniej świętowali też Dzień Świętego Patryka, mimo, iż oficjalne obchody były już odwołane i robili sobie grupowe zdjęcia. Zamieścili je na Instagramie.

REKLAMA

Teraz na Facebooku założyli grupę dyskusyjną, w której rozmawiają o swych „doświadczeniach”. Grupa liczy 107 osób, z czego zarażonych jest 80. Wiadomo jednak, że więcej studentów Uniwersytetu Vanderbilt jest chorych.

Jeden ze studentów powiedział Reuterowi, że doświadczył objawów zaledwie kilka dni po powrocie do domu z kampusu. Student przyznał, że kilka dni przed wyjazdem uczestniczył w imprezie poza kampusem.

Jak podaje agencja co najmniej jeden student przed powrotem do domu wyśmiewał zbliżającą się pandemię. Jeden ze studentów opublikował zdjęcie na Instagramie, na którym żartował z zarażenia wirusem podczas imprezy.

Jedno zdjęcie z imprezy z 11 marca, opublikowane na Instagramie pokazuje studenta w czarnej masce i zielonym meloniku z koniczynkami, podczas gdy duża grupa studentów bawi się w tle. Pod zdjęciem jest podpis „Wyzywam was, abyście dali mi koronę”. Jak miejsce zrobienia zdjęcia oznaczono „Wuhan, Chiny”.

REKLAMA