
Dziesięć tysięcy złotych kary będzie musiał zapłacić organizator dwóch imprez w mieszkaniu na gdyńskiej Kamiennej Górze. To kara od sanepidu. Będą kolejne.
Nieposłuszny obywatel najpierw zrobił domówkę na pięć osób, a następnego dnia, mimo otrzymania mandatu, zaprosił czternastu znajomych. W obu przypadkach interweniowała policja.
Niesfornym imprezowiczem zainteresował się sanepid, który postanowił wlepić mu karę w wysokości 10 tys. zł.
Portfel mieszkańca Gdyni uszczupli się jeszcze bardziej. Kara od sanepidu jest surowa, ale jedynie dodatkowa. Policja informuje, że po pierwszej imprezie nałożyła na organizatora domówki mandat, a po drugiej – skierowała wniosek o ukaranie do sądu.
Konsekwencje zabawy w dobie koronawirusa poniosą też pozostali uczestnicy. Pięć osób z sobotniej imprezy dostało mandaty, a 14 z niedzielnej trafi pod sąd. Wszyscy są w wieku od 20 do 30 lat.
Donosicielstwo kwitnie w czasach zarazy. Policja dostaje setki zgłoszeń