Odważną decyzję podjął włoski naukowiec Mauro Ferrari mianowany zaledwie trzy miesiące wcześniej na szefa Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych. Trzasnął drzwiami tej instytucji i podał się do dymisji. Swoje stanowisko przedstawił na łamach „Financial Times”. Zarzucił Komisji Europejskiej biurokratyzację i nieumiejętność podejmowania decyzji w czasach pandemii Covid-19.
„Straciłem wiarę w system” – mówi naukowiec. Jego zdaniem, nigdy wcześniej poważny kryzys nie pokazał tak dobrze bankructwa Unii Europejskiej. Od początku epidemii koronawirusa UE nie radziła sobie z wyzwaniami i nie miała nawet pomysłu na pomoc państwom członkowskim.
W środę 8 kwietnia przewodniczący Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (CER) Mauro Ferrari postanowił odejść z tej instytucji. Był jej szefem dopiero od 1 stycznia.
Włoski naukowiec mówi, że „jest bardzo rozczarowany reakcją Europy” na pandemię. Kiedy chciał szybko wprowadzić programy naukowe do walki z wirusem, spotkał liczne przeszkody instytucjonalne i polityczne. „Zobaczyłem wystarczająco[…], by stracić wiarę w sam system” – napisał. Mauro Ferrari wskazał również na całkowity brak koordynacji polityk zdrowotnych i brak spójnych inicjatyw wsparcia finansowego walki z wirusem.
Europejska Rada ds. Badań Naukowych została utworzona w 2007 r. Jest organem Unii Europejskiej odpowiedzialnym za koordynację badań między państwami członkowskimi UE oraz pierwszą ogólnoeuropejską agencją finansującą „badania nad granicą wiedzy ”. Okazała się w momencie krytycznym nieprzydatna. KE rezygnację Ferrariego przyjęła.
„Szef Europejskiej Rady Badań,
naczelnego ciała UE ds nauki, Mauro Ferrari, złożył na ręce Komisji Europejskiej rezygnację, w proteście przeciw brakowi zgody Brukseli na powołanie programu naukowego o wielkiej skali do walki z koronawirusem”via @FT
https://t.co/sHBuDBhqiv— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) April 7, 2020