„Wyborcza” obrusza się, że „władza gardzi Wyborczą”

Jarosław Kurski, wicenaczelny
Jarosław Kurski, wicenaczelny "Gazety Wyborczej". Foto: PAP
REKLAMA

Trochę nie wiadomo, dlaczego epidemia miałaby zmienić podejście kogokolwiek do „Gazety Wyborczej”, zwłaszcza, że podczas epidemii nie zmieniło się samo pismo. Chodzi jednak o zarabianie na… koronawirusie.

Gazeta pisze, że „według rządu PiS prawie pół miliona podatników czytających „Wyborczą” i Wyborcza.pl nie zasługuje na informowanie o profilaktyce w walce z epidemią i przepisach wprowadzanych na czas kryzysu.”

Tytuł: „Władza gardzi „Wyborczą” i jej czytelnikami nawet w czasie epidemii”. Ciekawe tylko dlaczego podczas epidemii mieliby zmienić zdanie? Sama „Wyborcza” się wszak nie zmieniła.

REKLAMA

Jak nie wiadomo, co chodzi, to chodzi o…: „Wielka rządowa akcja informacyjna trwa od 10 marca. Od tego dnia ukazują się płatne całostronicowe ogłoszenia i poradniki dla obywateli podpisane przez kancelarię premiera lub Ministerstwo Zdrowia. Publikacja: w dziennikach ogólnopolskich. We wszystkich, poza „Wyborczą”.”

Za owe publikacje i informatory „redakcje dostają pieniądze” – utyskuje dziennik, który od tego żłobu został odsunięty. Finansowa kwarantanna „Wybiorczej” trwa. Świadczy to raczej o tym, że władza ma instynkt samozachowawczy.

Tylko tego samego dnia w „serwisie specjalnym” portalu „Gazety” i epidemii można przeczytać tytuły: „W Polsce już 5 tys. przypadków zakażenia”. Wystarczy spojrzeć na dane krajów Europy, by stwierdzić, że słowo „już” to… już propaganda.

Popatrzmy dalej: „Na Warmii i Mazurach łamią ograniczenia”; „rekordowa liczba nowych przypadków koroanwirusa na Pomorzu”; „Sprawdzamy dziwne podpisy pod projektem PiS o wyborach korespondencyjnych”; „Maturzyści walczą w sądzie o przesunięcie egzaminów. Co teraz zrobi rząd?”, „Pacjenci Instytutu Psychiatrii bez odwiedzin, jedzenia i paczek z zewnątrz”, czy „Koronawirus a przepisy. Wysokie kary budzą wątpliwości”.

I chyba najlepsze – „list otwarty” do Prezydenta: „Dość już podziału Polaków. Czas przeciwstawić się złu”. Pismo, które ma największe zasługi w dzieleniu Polaków i szczuciu jednych na drugich kpi w żywe oczy… Drugą rękę wyciąga po dotacje. Nie będę płakał po „Wyborczej”…

REKLAMA