Wybory korespondencyjne. 10 tysięcy złotych kary za brak skrzynki pocztowej

epidemia koronawirusa/Poczta Polska zawiesza przyjmowanie przesyłek do Chin. Foto: PAP
Poczta Polska/koronawirus/ Foto: PAP
REKLAMA

PiS, pomimo wielu przeciwwskazań i kontrowersji chce przeprowadzić w maju wybory korespondencyjne. Wirtualna Polska i bezprawnik.pl przypominają przy tej okazji, że w Polsce istnieje absurdalny obowiązek posiadania skrzynki pocztowej. Grzywny za jej brak sięgają nawet 10 tysięcy złotych.

Eksperci ostrzegają PiS, że te wybory stworzą zagrożenie dla życia i zdrowia wielu Polaków – szczególnie listonoszy. Konstytucjonaliści wskazują, że w tak krótkim czasie nie da się przygotować Poczty Polskiej tak, by zagwarantowała, że wybory będą tajne i nie będą narażone na fałszerstwa.

Wirtualna Polska i bezprawnik.pl przypominają natomiast o prawie, które powinno zwrócić szczególną uwagę wolnościowców. Otóż w Polsce mamy „prawo pocztowe”, które wymaga, by każdy posiadał skrzynkę pocztową. Tak samo sensowny i poważnie brzmiący byłby nakaz posiadania w domu ręczników czy kapci dla gości.

REKLAMA

Niestety absurdalne prawo rzeczywiście istnieje, a za jego złamanie grożą wysokie grzywny – od 50 do nawet 10 tysięcy złotych. Wysokość kary zależy od poziomu szkodliwości czynu. W jaki sposób mierzy się tą szkodliwość? Czy policjant może wskazać, że ta osoba nie ma skrzynki bardziej niż inna i dlatego zasługuje na większą karę? Absurdalne prawo, ale można się spodziewać, że w czasie wyborów będzie egzekwowane.

Jeśli jednak sądzicie, że wystarczy, że wystawicie przed dom jakikolwiek pojemnik to jesteście w błędzie. Prawo wymaga, by „pojemnik na korespondencje” spełniał wymogi. Innymi słowy, aby uniknąć kary, warto by zaopatrzyć się w skrzynkę pocztową ze sklepu. Sklepy są jednak zamknięte…

Źródło: Wirtualna Polska, bezprawnik.pl

REKLAMA