Kiedy rząd poluzuje restrykcje? Pojawiła się wstępna data

Galeria Krakowska. Foto: YouTube/ElevaTOURS Poland
Galeria Krakowska. Foto: YouTube/ElevaTOURS Poland
REKLAMA

Radio RMF podaje, że od 20 kwietnia w Polsce planowane jest luzowanie obowiązujących przez koronawirusa obostrzeń. Polska gospodarka ma być odmrażana etapami.

W pierwszej fazie do „życia” wrócą sklepy inne niż spożywcze (te są cały czas otwarte), galerie handlowe czy salony kosmetyczne.

Nie jest jeszcze jasne, do jakich rygorów sanitarnych będą musieli stosować się Polacy, chcąc korzystać z ponownie otwieranych usług. Wiadomo na razie, że będą musieli w przestrzeni publicznej zakrywać twarze. Przepis ten wchodzi od czwartku, 16 kwietnia.

REKLAMA

Sklepy w galeriach prawdopodobnie będą funkcjonowały na podobnych zasadach, jak dzisiaj spożywcze – z ograniczoną liczbą klientów wewnątrz, z dystansem 2 metrów pomiędzy i obowiązkowymi maseczkami oraz rękawiczkami.

O tym, że po świętach możliwe będzie zniesienie niektórych restrykcji, rząd komunikuje między wierszami od kilku dni. Najwyraźniej wszystko przesunęło się o ok. tydzień – jeśli informacje RMF FM się potwierdzą.

Obostrzenia w Polsce

Podczas czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że przedłuża wszystkie obostrzenia. Zapewnił też, że po świętach Wielkanocnych przedstawi nowy plan na restrykcje.

Galerie handlowe, miejsca kultury, rekreacji, fryzjerzy itp. mają zakaz działalności do 19 kwietnia. Nadal obowiązują rozporządzenia dot. kolejek w sklepach spożywczych.

Do 26 kwietnia rząd przedłużył zamknięcie szkół, przedszkoli, wstrzymanie ruchu lotniczego, ruchu kolejowego międzynarodowego. Pozostają sanitarne kontrole graniczne i obowiązkowa, 14-dniowa kwarantanna dla wracających.

Ograniczenia imprez masowych obowiązują do odwołania.

Egzaminy maturalne, zawodowe i ósmoklasistów przesunięto. Nie odbędą się na pewno wcześniej niż w czerwcu, a prawdopodobnie w drugiej połowie czerwca.

Nadal zamknięte będą lasy.

Prof. Simon krytycznie o działaniach władzy. „Absolutnie tego nie rozumiem. To nas nie uodporni”

REKLAMA