
Kolejny sondaż prezydencki potwierdza fatalne notowania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kandydatka Platformy Obywatelskiej przegrywa po raz kolejny z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, do wyłonienia prezydenta wystarczyłaby jedna tura. Andrzeja Dudę popiera 53,1 proc. ankietowanych – wynika z sondażu przeprowadzonego dla „Do Rzeczy” przez pracownię Estymator.
Urzędującemu prezydentowi poparcie wzrosło o 3,3 pp. Podobnie, jak i w innych krajach na świecie, w czasie pandemii mamy do czynienia z mechanizmem identyfikowania się z urzędującą władzą w sytuacji zagrożenia, czego odzwierciedlenie widzimy w sondażach.
W tych fatalnie wypada Kidawa-Błońska, której poparcie spada od kilku tygodni i osiąga rekordowo niskie poziomy. Była marszałek sejmu w najnowszym zestawieniu może liczyć na 13,4 proc. poparcia, co oznacza stratę aż o 3,7 pp.
Tym samym Kidawa-Błońska traci drugie miejsce na rzecz Kosiniaka-Kamysza. Przedstawiciel Ludowców jest na fali wznoszącej. Oddanie na niego głosu deklaruje 15,6 proc. badanych.
Kolejne miejsca zajmują Robert Biedroń (9,4 proc.), Szymon Hołownia (4,9 proc.) i Krzysztof Bosak (3,3 proc.).
„Innego kandydata” wskazało 0,3 proc. ankietowanych. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 42 proc.
Źródło: Do Rzeczy/NCzas