W sobotę 11 kwietnia służby sanitarne Królestwa Belgii podały informację o 327 dodatkowych zgonach w ostatniej dobie. Liczba przypadków śmiertelnych związanych z koronawirusem w Belgii wciąż rośnie i to w szybkim tempie. Już prześcignęli… Chiny, kolebkę koronawirusa.
Przejście od 2000 do 3000 zgonów zajęło Belgii niecały tydzień. Ta bariera padł w piątek 10 kwietnia. W sobotę było już 3 346 osób zmarłych na Covid-19. Władze sanitarne mówią wprost, że sytuacja ciągle nie jest pod kontrolą.
Tego samego dnia w Chinach, według oficjalnych statystyk i bez terytoriów Hongkongu i Makao, łączny bilans zgonów wyniósł 3 339. O 7 mniej ofiar, niż w… Belgii. Nawet jeśli Pekin fałszował statystyki, to Bruksela powodów do zadowolenia raczej nie ma.
Duży wpływ na statystyki Belgii ma fatalna sytuacja w domach seniorów i domach opieki. Tam umieralność jest naprawdę wysoka. Wśród najbardziej dotkniętych krajów w Europie są Włochy (18 849 zgonów), a następnie Hiszpania (16 353), Francja (13 197) i Wielka Brytania (8 958). W przeliczeniu na liczbę mieszkańców to jednak Belgowie będą liderem.
Najciekawsze w tym wszystkim, że zaufanie do tymczasowego rządu tego kraju raczej rośnie… Mogą to trochę tłumaczyć działania na rzecz gospodarki. Ostatnio rząd chce chronić upadłe przedsiębiorstwa przed wierzycielami i egzekucjami długów.
Źródło: Le Soir.be
