
Epidemia trwa w najlepsze, ale rząd już teraz myśli o możliwych procesach i odszkodowaniach za śmierć bliskich zarażonych koronawirusem. To „dmuchanie na zimne” jest dość makabryczne, ale perspektywa procesów, czy wypłat ubezpieczeń jest też realna.
Rząd Republiki do tego celu zamówił algorytm o nazwie DataJust. Za jego pomocą będą obliczane wysokości odszkodowań m.in. dla ofiar koronawirusa. Wnukowie i dzieci dowiedzą się ile euro była warta ich babcia, czy mama.
Zautomatyzowanie „obliczanie odszkodowania”, czyli kwot, do wysokości których można dochodzić odszkodowania, oparte jest na 41 kryteriach. Dotyczą sytuacji rodzinnej, rodzaju „szkody”, sytuacji zawodowej, wieku, itd. Algorytm obliczy „wskaźnik rekompensaty”. Dekret w tej sprawie został już opublikowany 29 marca. Podpisał go premiera Édouard Philippe’ i minister sprawiedliwości Nicole Belloubet. Algorytm będzie obowiązywał na dwa najbliższe lata.
Zgodnie z dekretem chodzi o uniknięcie rozbieżności w „polityce odpowiedzialności cywilnej i administracyjnej”. Algorytm odciąży sądy i zastąpi sztuczną inteligencją, inteligencję sędziów. Pojawiają się też jednak pewne pytania.
Czy algorytm i zautomatyzowany system będzie w stanie uwzględnić dodatkowe komplikacje i okoliczności wielu przypadków? Wreszcie, czy te obliczenia będą zrozumiałe dla petentów. Dodatkowo, DataJust nie będzie gotowy od razu działania, a w sądach już pojawiły się sprawy wytaczane przeciw państwu.
🔴Le #gouvernement souhaite prochainement mettre en place un système algorithmique prénommé DataJust. Celui-ci devra être capable de calculer les indemnisations des victimes du #CoronavirusFrance. https://t.co/Jg4P2KWyvX
— Valeurs actuelles ن (@Valeurs) April 10, 2020
Źródło: VA