Prezydent Ekwadoru obniża pensje politykom. I chce obłożyć najbogatszych dodatkowym podatkiem

Lenin Moreno, prezydent Ekwadoru.
Lenin Moreno, prezydent Ekwadoru. (Fot. PAP)
REKLAMA

Prezydent Ekwadoru Lenin Moreno podjął decyzję o obniżce pensji sobie oraz pozostałym politykom najwyższego szczebla. Pod płaszczykiem populistycznej decyzji planuje dodatkowo wprowadzić specjalny podatek dla najbogatszych.

Zaoszczędzone na pensjach polityków pieniądze mają zostać wykorzystane w walce z koronawirusem SARS-CoV-2.

Politycy stracą dokładnie połowę swoich miesięcznych uposażeń. Cięcia dotkną prezydenta, członków jego gabinetu, ministrów, wiceministrów, urzędników wysokiego szczebla i parlamentarzystów.

REKLAMA

O decyzji Moreno poinformował za pośrednictwem Twittera.

„Zdecydowałem zmniejszyć o 50 proc. wynagrodzenie prezydenta, wiceprezydenta, ministrów i wiceministrów. Podobnie zrobią urzędy najwyższego szczebla” – napisał.

Prezydent Moreno zaproponował także utworzenie funduszu pomocy humanitarnej. Pomysł jego finansowania jest szeroko komentowany i krytykowany w Ekwadorze. Głowa państwa chciałaby bowiem wprowadzić specjalny podatek dla najbogatszych.

Na fundusz mieliby przymusowo zrzucać się wszyscy, którzy od 2018 roku osiągają roczne dochody powyżej 1 mln dolarów amerykańskich. Takim firmom bądź osobom prywatnym zabierane byłoby 5 proc. z majątku.

Stan koronawirusa w Ekwadorze

Według oficjalnych danych zaprezentowanych przez Ekwador w niedzielę, na Covid-19 w tym kraju zachorowało łącznie 7466 osób. Spośród nich 333 osoby zmarły. Tamtejsze media wskazują jednak, że rzeczywista liczba ofiar jest zdecydowanie większa, jednak denatom nie wykonano testu na obecność koronawirusa.

Epicentrum epidemii znajduje się w Guayaquil, drugim co do wielkości mieście Ekwadoru. System opieki zdrowotnej i domy pogrzebowe są przeciążone od granic możliwości. Ciała zmarłych leżą na ulicach i w domach, nie są przez nikogo odbierane przez wiele dni – podają agencje prasowe.

„Co się dzieje z systemem zdrowia publicznego w tym kraju?” – pytała na Twitterze w środę Cynthia Viteri, burmistrz ponad dwumilionowego miasta.

„Nikt nie odbiera ciał zmarłych z domów. Zwłoki są zostawiane na chodnikach i pod szpitalami. Nikt nie chce ich wziąć” – napisała. W innej wiadomości informowała o sprowadzeniu do miasta 3 ciężarówek – chłodni do tymczasowego przechowania ciał zmarłych.

Hiszpański dziennik „El Pais” opublikował na swoich stronach reportaż wideo o rodzinie spędzającej całe dnie na zewnątrz, ponieważ od pięciu dni czekają na odbiór ciała zmarłego członka rodziny, zawiniętego w worek na śmieci i zostawionego wewnątrz ich jednopokojowego domu.

Ekwadorska gazeta „El Universo” napisała, że w ostatnich dniach w samym Guayaquil służby odebrały z domów ok. 700 ciał zmarłych.

REKLAMA