
Pesymistyczny scenariusz dla rozgrywek sportowych pojawił się w Niemczech. Nie można wykluczyć, że np. mecze Bundesligi po wznowieniu rozgrywek, odbywałyby się przy pustych trybunach nawet jeszcze przez półtora roku.
To najbardziej czarny scenariusz, który rozważany jest w Niemieckiej Akademii Nauk. Naukowcy badają wpływ powrotu do rozgrywek sportowych na rozwój pandemii. Puste hale i stadiony, także przez pewien czas po zakończeniu kwarantanny, to wg Geralda Hauga, prezesa Akademii Nauk Leopoldina rozwiązanie sensowne.
Niemiecki rząd traktuje zalecenia naukowców dość poważnie, więc kibice raczej zasiądą wcześniej przed telewizorami, niż bezpośrednio na trybunach. Nie musi to być jednak aż półtora roku. Niektóre inne scenariusze są bardziej optymistyczne, ale i tu padają terminy co najmniej kilku miesięcy.
Akademia zaleciła po zakończeniu pandemii powrót do normalności „etapami”. Pod uwagę będą brane np. nowe przypadki zarażeń. Na razie hale i stadiony są zamknięte od połowy marca w całych Niemczech.
W najbliższy piątek 17 kwietnia zbiera się Niemiecka Liga Piłki Nożnej (DFL). Ma rozważyć m.in. szanse na wznowienie rozgrywek Bundesligi na początku maja, o ile władze i autorytety sanitarne włączą tu zielone światło. Wszystkie zespoły zresztą już trenują…
Interview: Bundesliga CEO says:
– all teams back in training
– planning to resume season early May behind closed doors and finish before June 30
– no fans expected until next year
– transfer market will collapse— tariq panja (@tariqpanja) April 8, 2020
Nieśmiałe głosy o powrocie rozgrywek piłkarskich nadchodzą też z innych krajów. We Francji mówi się o datach powrotu Lique 1 3 lub 1è czerwca.
Źródło: ARD/ Ouest France