Pożar w Czarnobylu. Grozi nam promieniowanie? Ogień zbliża się do starej elektrowni atomowej [FOTO]

Płonący las.
Pożar lasu wokół Czarnobylu. Fot. Twitter/@ukrpravda_news
REKLAMA

– Pożar w zamkniętej strefie wokół nieczynnej elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie dotarł do miasta Prypeć. Jest w odległości 2 km od składu z odpadami promieniotwórczymi i od samej elektrowni – podał w poniedziałek 13. kwietnia prezes Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników, Jarosław Jemelianenko.

Pożar w Czarnobylu trwa już od soboty 4. kwietnia. Wtedy władze ukraińskie informowały, że płonie 20 ha lasu. Wówczas do walki z pożogą oddelegowano 90. strażaków, dwa samoloty gaśnicze An-32P i śmigłowiec Mi-8.

Dotarł do „Czerwonego Lasu”

W środę 8 kwietnia niepowstrzymany ogień dotarł już strefy znajdującej się zaledwie 1,5 km od granic tzw. „Czerwonego Lasu”.

REKLAMA

W piątek 10. kwietnia wiarygodny portal napromieniowani.pl poinformował, że mimo prób ugaszenia pożogi ta wciąż się rozrasta.

„Czarnobyl płonie. Ogień wdarł się w granice miasta, w jego północnej części na ulicy Kirowa. Płonie również port rzeczny, gdzie znajdują się barki używane w likwidacji skutków katastrofy z 1986 roku […] Ogień rozprzestrzenia się nie tylko w kierunku południowym, ale również północnym. Powoli wdziera się już do Czerwonego Lasu będącego najbardziej skażonym miejscem w Strefie. Linia ognia znajduje się też tylko 3 kilometry od miasta Prypeć” – czytamy na portalu.

Pożar zbliża się do składu z odpadami promieniotwórczymi

W poniedziałek 13. kwietnia prezes Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników, Jarosław Jemelianenko, poinformował, że pożar w zamkniętej strefie wokół nieczynnej elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie dotarł do miasta Prypeć i jest w odległości 2 km od składu z odpadami promieniotwórczymi i od samej elektrowni.

Według Jemelianenki, który jest też członkiem rady społecznej przy państwowej agencji zarządzającej strefą czarnobylską, sytuacja jest „krytyczna”.

„Sytuacja jest krytyczna. Strefa płonie. Miejscowe władze meldują, że wszystko jest pod kontrolą, ale w rzeczywistości ogień gwałtownie obejmuje nowe terytoria” – napisał Jemelianenko na Facebooku w poniedziałek po południu. Jak dodał, rozpatruje dwa warianty: „do rządu nie docierają informacje o prawdziwej sytuacji albo wybrał on (rząd) politykę przemilczania jak radzieckie władze w 1986 roku (data katastrofy w Czarnobylu”.

Teraz ogień dotarł do Prypeci i jest dwa kilometry od składów radioaktywnych odpadów Pidlisnyj, gdzie znajdują się najbardziej wysokoaktywne odpady radioaktywne z całej czarnobylskiej strefy, i od samej Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej” – podkreślił. „Dosyć udawania, że wszystko jest ok! Powiedzcie ludziom, co naprawdę dzieje się z pożarem” – zaapelował do ukraińskich władz.

Pożar w Czarnobylu. Dlaczego wybuchł?

Jest to największy pożar jaki odnotowano w Czarnobylu. Nigdy wcześniej płomienie nie dotarły tak blisko zamkniętej strefy wokół nieczynnej elektrowni atomowej.

Śledczy zdążyli już ustalić, że pożar został wywołany celowo. Ogień podłożył ponoć 27-latek ze wsi Rahiwka. Mężczyzna podpalił trawę dla zabawy, jednak wiatr rozniósł płomienie i tak wzniecił się pożar.

27-leniemu podpalaczowi grozi kara więzienie za to co zrobił, ponieważ mimo, że nie chciał spalić takich połaci lasu, to konsekwencje jego czynów mogą być bardzo poważne.

Czy grozi nam promieniowanie?

Państwowa Agencja Atomistyki wydała komunikat ws. pożaru i ewentualnego zagrożenia promieniowaniem.

„W dniu 7 kwietnia 2020 r., na skutek zmiany kierunku wiatru, doszło do rozszerzenia strefy objętej pożarem. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wysłała na miejsce dodatkowe siły i środki celem opanowania sytuacji.

Dane monitoringowe przekazane przez stronę ukraińską nie odbiegają od wartości obserwowanych w sytuacji normalnej, również wartości mocy dawki promieniowania jonizującego zarejestrowane przez stacje wczesnego ostrzegania nie przekraczają wartości normalnych. Na tej podstawie stwierdza się brak zagrożenia.

Centrum ds. Zdarzeń Radiacyjnych Państwowej Agencji Atomistyki pozostaje wciąż w stałym kontakcie z dozorem jądrowym Ukrainy.”

Aktualną sytuację radiologiczną w Polsce można śledzić TUTAJ.

Źródło: Nczas.com, Radio Zet, New Europe, napromieniowani.pl, Państwowa Agencja Atomistyki

REKLAMA