
Amerykańskie górnictwo rusza w kosmos? Prezydent Donald Trump podpisał specjalny dekret.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał dekret zezwalający na korzystanie z zasobów naturalnych znajdujących się na Księżycu. Sytuacja jest nietypowa, a niektórzy konkurenci USA zarzucili Trumpowi, iż nie uznaje równych praw wszystkich państw do tego terytorium.
Co zamierzają wydobywać Amerykanie na Księżycu? – Jednym z przeznaczeń Księżyca miałaby być rola kosmicznej „stacji benzynowej” w związku z obecnością tam tlenu i wodoru, stanowiących składniki paliwa rakietowego – wyjaśnia portal WhatNext.pl.
Statki lecące np. na Marsa mogłyby tankować właśnie na księżycowej bazie. Dopiero stamtąd ruszałyby w dalszą drogę ku Czerwonej Planecie.
Ponadto wydobycie surowców na Księżycu mogłoby odciążyć zasoby na Ziemi. Niektórzy oceniają, że pozwoliłoby to rozwój np. aut napędzanych energią elektryczną.
– Górnicza ekspansja na Księżycu to również szansa dla Stanów Zjednoczoncych w gospodarczej wojnie z Chinami. Jednocześnie wydaje się kwestią czasu, kiedy kolejne państwa zaczną zgłaszać swoje pretensje do zasobów występujących na terenie naszego naturalnego satelity – zauważa Aleksander Kowal z WhatNext.pl.
Wydobycie na Księżycu może ruszyć nawet w ciągu najbliższych 10-15 lat.
Źródło: WhatNext