Wiadomo ile zapłacił Kaczyński, żeby wjechać na cmentarz. Kwota jest śmiesznie niska

Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
REKLAMA

Pomimo zakazu odwiedzin zmarłych na cmentarzach, Jarosław Kaczyński jak gdyby nigdy nic, wjechał 10. kwietnia limuzyną na teren Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. Wiadomo już ile zapłacił prezes PiS, by na teren nekropolii wjechać samochodem.

Niby to była wizyta państwowa z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej, ale Jarosław Kaczyński odwiedził grób matki. Niby był częścią oficjalnej delegacji, ale zapłacił za wjazd na cmentarz jak osoba prywatna. Wiadomo już ile kosztowało prezesa PiS wjechanie samochodem na cmentarz, który powinien być zamknięty.

„Super Express” donosi, że poseł Kaczyński „od dłuższego czasu ma płacić niecałe 30 złotych za wjazd na cmentarz”.

REKLAMA

Samochodem na teren nekropolii wjechał, ponieważ ma chore kolano – tak tłumaczą prezesa poplecznicy. Tylko, że tu nie o ten samochód się rozchodzi, a o tabliczkę „cmentarz zostaje zamknięty dla osób odwiedzających groby”, która obowiązuje wszystkich tylko nie szefa partii rządzącej.

Ogólne oburzenie wywołało to, że zwykły poseł niepełniący żadnych funkcji w rządzie złamał rządowe restrykcje, a jego obóz tłumaczy, że pełnił on obowiązki państwowe. Od kiedy do obowiązków państwowych należy odwiedzanie grobu matki?
Zresztą nie tylko obóz władzy tłumaczy Kaczyńskiego. Niezły popis dały również „Wiadomości” TVP i portal tvp.info.

Źródło: Super Express

REKLAMA