
602 osoby zakażone koronawirusem zmarły we Włoszech w ciągu ostatniej doby – poinformowała we wtorek Obrona Cywilna, przedstawiając oficjalny bilans epidemii. Łączna liczba zmarłych wzrosła do 21067.
Zakażonych jest obecnie ponad 104 tys. osób, z których zdecydowana większość przebywa w domowej izolacji.
Od początku epidemii potwierdzono we Włoszech 162 tys. przypadków koronawirusa; to wzrost o prawie 3 tys. w porównaniu z danymi z poniedziałku. Wyleczonych zostało już 37 tys. chorych; blisko 1700 w ciągu jednego dnia.
Na konferencji prasowej w siedzibie Obrony Cywilnej w Rzymie poinformowano też o stale poprawiającej się sytuacji na oddziałach intensywnej terapii.
Według przedstawionej statystyki przeżywa 65 proc. przebywających tam pacjentów z Covid-19.
Ordynator oddziału intensywnej terapii w rzymskiej klinice Gemelli Massimo Antonelli został poproszony przez dziennikarzy o komentarz do słów szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która zasugerowała, że starsze osoby powinny pozostać w domu do końca roku.
„Nie mamy podstaw, by podać konkretną datę” – oświadczył Antonelli. Jak podkreślił, seniorzy są najbardziej narażeni na zakażenie i jest ich najwięcej w szpitalach oraz „płacą najwyższą cenę”. Dlatego, dodał, konieczne jest zapewnienie im największej ochrony.
„Mają być w domu do grudnia? Kto to może teraz powiedzieć? Wszystko zależy od rozwoju pandemii i danych epidemicznych” – zaznaczył lekarz z komitetu naukowego doradzającego rządowi Włoch.
Władze Lombardii informują o stabilizacji sytuacji w tym regionie.
Według najnowszych danych z wtorku w całych Włoszech zmarło od początku pandemii 116 zakażonych lekarzy. (PAP)
