Były szef CBA ma nową fuchę. Trafił do zarządu państwowej spółki

Ernest Bejda. fot. PAP/Jacek Turczyk
Ernest Bejda. fot. PAP/Jacek Turczyk
REKLAMA

Ernest Bejda dostał nową posadę. Niedawny szef CBA trafił do zarządu państwowego PZU.

19 lutego Ernest Bejda zakończył swoją karierę w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Nieoficjalnym powodem były kolejne afery w Biurze.

Najgłośniejszą z nich, która wyszła na jaw kilka tygodni przed jego dymisją, dotyczyła okradania CBA przez kasjerkę biura. Kobieta wynosiła miliony złotych w torbach, a jej mąż miał miesiącami grać za nie u bukmacherów.

REKLAMA

Teraz okazuje się, że Bejda ma nową fuchę. Rada Nadzorcza Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń podjęła decyzję, że były szef CBA trafi do zarządu PZU.

– Zarząd Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółki Akcyjnej informuje, że w dniu 15 kwietnia 2020 roku Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwałę dotyczącą powołania Ernesta Bejdy w skład Zarządu PZU SA, powierzając mu pełnienie funkcji członka Zarządu PZU SA. – czytamy w komunikacie spółki.

Kadencja Bejdy potrwa trzy lata, począwszy od 4 maja 2020.

Bejda z wykształcenia jest prawnikiem. Karierę zaczynał w Generalnym Inspektoracie Celnym w Warszawie.

Była to pierwsza „służba” robiona przez ludzi Mariusza Kamińskiego z Ligii Republikańskiej. Później trafił do CBA, gdzie został wiceszefem.

Z CBA pożegnał się w 2009 roku, gdy instytucję zaczęto czyścić z ludzi PiS i Mariusza Kamińskiego. Gdy PiS wróciło do władzy Bejda wrócił do CBA jako jego szef.

Bejda pracował też jako radca prawny w słynnej spółce Srebrna, utworzonej przez Jarosława Kaczyńskiego i osoby z otoczenia dawnego Porozumienia Centrum.

Źródło: Money.pl

REKLAMA