Paryż wezwał na dywanik do MSZ ambasadora Chin

Francuskie MSZ na Que d'Orsay. Foto: Wikipedia
Francuskie MSZ na Que d'Orsay. Foto: Wikipedia
REKLAMA

Zamieszczony na stronach ambasady Chin we Francji tekst „Obserwacje dyplomaty na placówce w Paryżu”, który bronił działań Pekinu wobec epidemii koronawirusa i krytykował państwa zachodnie, wywołał oficjalną reakcję MSZ.

Szef MSZ Yves Le Drioan wezwał 14 kwietnia ambasadora Chin we Francji Lu Shaye. Wyraził sprzeciw wobec „niektórych uwag chińskich przedstawicieli we Francji w kontekście pandemii koronawirusa”.

„Przekazałem ambasadorowi Chińskiej Republiki Ludowej we Francji swoją dezaprobatę dla niektórych ostatnich opinii pojawiających się w Chinach, jako niezgodnych z poziomem naszych stosunków dwustronnych”- wyjaśnił szef francuskiej dyplomacji.

REKLAMA

Tekst zamieszczony na stronach ambasady odrzucał oskarżenia Pekinu o ukrywanie epidemii i wychwalał chińskie zwycięstwo w walce z koronawirusem. Jednocześnie ostro krytykował posunięcia rządów państw zachodnich. Francuzom wypomniano np., że „pozwalali umierać pensjonariuszom Ehpad (domów opieki) z głodu i choroby”.

Chiński kontratak propagandowy wobec Zachodu. „To wy nie umiecie działać”

W tekście ambasada Chin skrytykowała także wsparcie przez 80 parlamentarzystów francuskich apelu o przyjęcie Tajwanu do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Tajwan, czyli Republika Chińska, został wykluczony z WHO, chociaż do 2016 r. miał tam przynajmniej status obserwatora.

Epidemia epidemią, ale komuniści o polityce nie zapominają…

Źródło: Ouest France/ AFP

REKLAMA