Jedna trzecia marynarzy francuskiego lotniskowca jest zainfekowana Covid-19

Lotniskowiec Charles de Gaulle. Fot. Wikipedia
Lotniskowiec Charles de Gaulle. Fot. Wikipedia
REKLAMA

Francuski lotniskowiec Charles de Gaulle przerwał misję i wrócił do portu w Tulonie. Powodem było zachorowanie na jego pokładzie 50 marynarzy. Po testach okazało się, że zarażonych było w sumie 668 członków załogi.

Załogę poddano kwarantannie i testom. Wyniki badań mocno wszystkich zaskoczyły. Jedna trzecia marynarzy miała pozytywne wyniki testów. Komunikat prasowy Ministerstwa Obrony potwierdził, że liczba członków załogi zarażonych przez koronawirusa jest znacznie większa niż zakładano.

W sumie przetestowano 1776 marynarzy z 1900. Załoga „Charles de Gaulle’a” to 1700 osób, a 200 marynarzy pływa na okrętach towarzyszących. Wyniki około 30% testów nie były jeszcze znane, więc liczba zakażeń może być nawet większa..

REKLAMA

Armia bada w jaki sposób doszło do zarażenia załogi i jak epidemia rozprzestrzeniła się tak szybko na pokładzie. Pierwsze przypadki pojawiły się na początku kwietnia. Lotniskowiec „Charles de Gaulle” tymczasem zawijał ostatni raz do portu w Brest 16 marca.

Skażenie mogło mieć miejsce w tym czasie podczas wyprawy na brzeg przez garstkę żeglarzy, ale personel nie wykluczył innych tras. W tym okresie personel również wszedł na statek. W każdym razie Charles de Gaulle nie miał już kontaktu z otoczeniem.

4 i 5 kwietnia potwierdzono pierwsze przypadki zachorowań. Na pokładzie przeprowadzono 66 testów i wykryto 50 przypadków. Najbardziej chorych trzeba było ewakuować wcześniej helikopterami.

Nie wykryto żadnego przypadku na innych okrętach, które stanowią eskortę lotniskowca. Jednak ich załogi poddano w Tulonie kwarantannie.

Źródło: Le Figaro

REKLAMA