Uprawiali seks w samochodzie i tłumaczyli się, że nie złamali przepisów, bo to „ćwiczenia fizyczne”

Jazda samochodem. Foto: Pixabay
Jazda samochodem. Foto: Pixabay
REKLAMA

Francuska żandarmeria postanowiła skontrolować zaparkowany pod lasem samochód, w którym przebywali ludzie. Auto stało na drodze w lesie Mathay w departamencie Doubs. Okazało się, że ich interwencja przerwała miłosne igraszki pary młodych ludzi. Dalej już było tylko śmiesznie…

Złapana podczas aktywności seksualnej para nie straciła rezonu. Zgodnie z francuskimi przepisami o izolacji społecznej, mężczyzna okazał żandarmom wypełniony prawidłowo certyfikat opuszczenia miejsca zamieszkania.

Jako cel wyjścia zaznaczył „ćwiczenia fizyczne”. Jednak funkcjonariusze mieli jeszcze głębszą zagwozdkę z zaświadczeniem kobiety. Niewiasta jako powód wyjścia z domu, zaznaczyła rubrykę „realizacji podstawowych potrzeb życiowych”.

REKLAMA

Żandarmi uznali jednak obydwa zaświadczenia za nadinterpretację dozwolonych wyjątków omijania kwarantanny i ukarali parę z samochodu mandatami po 135 euro.

To nie jedyny przypadek tego typu. Takimi samymi mandatami ukarano ostatnio także amatorów miłości w samochodzie w pobliżu lotniska Courcelles-les-Montbéliard, w tym samym departamencie. Ta para nie miała nawet certyfikatów, więc troska o biurokrację nie zawsze się opłaca.

Contrôlé en plein ébats sexuels en voiture, il montre une attestation “exercices physiques”

Źródło: Cnews/ FL24.net

REKLAMA