
Z powodu pandemii koronawirusa, obostrzeń w poruszaniu się i zamknięciu turystyki, Muzeum Historii Żydów Polskich Polin straciło milion złotych. Dyrektor placówki, Zygmunt Stępiński przewiduje, że finalnie stracą osiem milionów
– Do końca roku nasza działalność nie podniesie się. Po prostu trudno mi sobie wyobrazić, że nawet po zniesieniu wszystkich rygorów epidemiologicznych życie wróci do normy. Też nie bardzo wierzę w odbudowę ruchu turystycznego, zarówno krajowego, jak i zagranicznego – mówił na antenie radia ZET Stępiński.
Dyrektor muzeum POLIN doprecyzował, że tylko od 15 marca do 6 kwietnia ze sprzedaży biletów oraz wynajmu komercyjnego, strata wyniosła 1 mln zł.
Zbliża się sezon turystyczny, a w tym okresie muzeum nastawiało się głównie na gości zagranicznych. Niemal pewne jest, że podczas zbliżających się wakacji granice nadal będą zamknięte, a ruch turystyczny bardzo niewielki. O ile w ogóle dozwolony, a jeśli tak, to branża turystyczna wciąż najbardziej będzie dostawać w kość. A muzeum pośrednio żyje z turystyki.
– Jeżeli odmrożenie muzeów nastąpi w najbliższych tygodniach, no to i tak będziemy potrzebowali miesięcy na to, żeby namówić ludzi, żeby ponownie przyszli. To będzie bardzo trudne. Samo funkcjonowanie takiego obiektu, jak nasz, w sytuacji, kiedy przykładowo jest ograniczona liczba ludzi, którzy mogą wchodzić jednorazowo do sklepów, zachowanie odległości na spacerach, nawet przy zajęciach sportowych na świeżym powietrzu, no to trudno sobie wyobrazić, że w muzeach nie będą obowiązywały jakieś specjalne rygory – nie ma wątpliwości Stępiński.
Rocznica wybuchu powstania w warszawskim getcie
Dyrektor muzeum POLIN przewiduje, że „kultura będzie cierpiała bardzo długo i poniesie bardzo poważne straty”. – Oczywiście oczekujemy jednak jakiegoś silnego wsparcia – mówił w radiu ZET.
Jak dodał, jeśli jego prognozy się sprawdzą, to straty finansowe muzeum POLIN do końca roku przez koronawirusa wyniosą 8 mln zł.
Stępiński był gościem radia ZET z okazji 77. rocznica wybuchu powstania w warszawskim getcie. W południe w Warszawie na cześć pamięci rozbrzmiały syreny alarmowe, a w internecie zainicjowano akcję „Żonkile”. Z powodu koronawirusa oficjalne uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta nie odbyły się.
Źródło: Radio ZET / NCzas.com