
Ministerstwo Środowiska w niezwykle barwnym i ciekawym komunikacie postanowiło bronić decyzji o zakazie wstępu do lasu, który zostaje znoszony 20 kwietnia. Okazuje się, że „w ciągu dwóch tygodni zakazu wstępu do lasów przyroda odżyła”.
Zakaz wstępu do lasu do jeden z najbardziej absurdalny pomysłów Prawa i Sprawiedliwości. W tym samym czasie u naszych południowych sąsiadów – Czechów – władze samorządowe wręcz zachęcały do zażywania spacerów, które mają pozytywny wpływ na zdrowie.
Okazuje się jednak, że zmienionej po dwóch tygodniach decyzji można bronić. Tego heroicznego czynu podjął się resort środowiska, który w niedzielnym komunikacie czyni prawdziwe fikołki intelektualne.
Komunikat Ministerstwa Środowiska
– Wystarczyły dwa tygodnie zakazu wstępu do lasu, a przyroda odżyła; zwierzęta wyszły z leśnych ostępów i z ciekawości zaczęły nawet zwiedzać ludzkie osiedla – czytamy w niedzielnym komunikacie Ministerstwa Środowiska.
Według resortu środowiska efekt zakazu wejścia do lasów jest zaskakujący. Leśnicy mówią wprost: od lat nie było takiego zachowania łani, niedźwiedzi, rysiów czy żubrów. „To jak cud natury” – komentuje MŚ.
Jak zaznacza Ministerstwo Środowiska, naukowcy i leśnicy zgodnie przyznają, że natura odetchnęła.
– Leśnicy dzielą się informacjami o napotkanych zwierzętach i ich zachowaniu, które dziwią najstarszych stażem pracowników. Odrodziło się prawdziwe leśne życie. (…) Dopiero teraz, gdy obowiązywał zakaz wstępu do lasu, zobaczyliśmy, ile dotąd traciliśmy – pisze resort.
Źródło: PAP/NCzas