
Jeden z największych obozów dla migrantów w Grecji został poważnie uszkodzony w w wyniku zamieszek. Zamieszki wybuchły w nocy z soboty na niedzielę 19 kwietnia. Doszło do nich po śmierci mieszkającej w obozie Irakijki.
Duża część obozu dla migrantów Vial na wyspie Chios jest zniszczona. Destrukcji uległy m.in. pomieszczenia administracyjne unijnej służby azylowej, stołówka, namioty i wiele kontenerów mieszkalnych. Podpalono co najmniej jeden radiowóz policji.
Po zamieszkach trzy osoby zostały aresztowane. Tumult wybuchł po śmierci 47-letniej kobiety z Iraku. Według policji porządek udało się przywrócić około pierwszej w nocy.
Irakijkę hospitalizowano, bo miała wysoką temperaturę. Testy na obecność Covid 19 wypadły jednak negatywnie. Dlatego odesłano ją do obozu. Jej śmierć wywołała jednak podejrzenia o to, że pandemia dotarła do obozu, a Grecy nie chcą leczyć jego mieszkańców.
Από οργάνωση:
A woman died today on #Vial Chios. after tests in hospital, returned to camp and detained in her container. Her incarceration and condition first lead to a panic attack. At 12pm today found dead in her container. Since incident tensions have risen #RefugeesGr pic.twitter.com/UTFTyIHlg8— NoBorders (@Refugees_Gr) April 18, 2020
Przebywający w obozie Vial migranci zaatakowali budynki administracji, a starcie przybrały gwałtowny przebieg:
[BREAKING] Huge Fires in Vial Camp after Protests
1/3 Right now there are big fires in Vial, Chios. The info/food distribution point and a container are currently on fire. At least 1police car has been set alight, and there are reports that more cars& police cars are on fire. pic.twitter.com/RID3o1mE79— Are You Syrious? (@areyousyrious) April 18, 2020
Źródło: AFP/ Le Figaro