Chcieli ich zlinczować. Hodowcy owiec kontra Romowie

Fot. ilustr. policja
Fot. ilustr. policja
REKLAMA

W sobotę 18 kwietnia przed cygańskim obozowiskiem w Saint-Herblain we Francji zjawiła się grupa hodowców owiec z regionu Nantes. Była gotowa do linczu nomadów. Ostatnio skradziono im 250 owiec, a w pobliżu obozowiska znaleziono po nich kości i inne pozostałości.

Od 1 kwietnia skradziono w sumieponad 250 zwierząt. Szkody wyceniono na ponad 150 000 euro. Wszystkich złodziei nie złapano za rękę, ale hodowcy są niemal pewni, że to sprawka Romów, którzy mają dość ambiwalentny stosunek do prywatnej własności.

Poszkodowani hodowcy założyli nawet swoje stowarzyszenie, które zorganizowało manifestację pod cygańskim obozem. Napięcie między pasterzami i koczownikami było dość mocne i tylko obecność sił policyjnych powstrzymała obydwie grupy przed konfrontacją.

REKLAMA

Podejrzenia hodowców są wysoce prawdopodobne. Co prawda w samym obozowisku żandarmeria nie znalazła żywych zwierząt, ale na położonym obok śmietnisku były szczątki przynajmniej kilkunastu owiec.

Takie przypadki zdarzały się już wcześniej i niedawno sąd w Nantes skazał 27-letniego Roma za kradzież kilku owiec z farmy. Aresztowano go 12 kwietnia po pościgu samochodowym przez żandarmerię. Wyrok otrzymał w zawieszeniu.

Przewodniczący stowarzyszenia poszkodowanych Sébastien Héas ostrzega, że „w tym tempie za pół roku nie będzie już hodowców owiec w regionie Loire Atlantique”. Inni zapowiadają, że biorą sprawy w swoje ręce i będą patrolowali pastwiska uzbrojeni w swoje myśliwskie strzelby.

Suite aux vols de 250 animaux, vives tensions entre Roms et éleveurs de moutons

Źródło: FL24.Net/ Ouest France / L’Eclaireur de Chateaubriant

REKLAMA