
REKLAMA
We włoskiej miejscowości Soncino karabinierzy chcieli przerwać Mszę Świętą. Ksiądz nie uległ jednak żandarmerii i poprowadził nabożeństwo do końca. Wszyscy uczestnicy liturgii zostali ukarani mandatami w wysokości 270 euro.
Nagranie z całego zajścia umieścił na swoich stronach włoski dziennik „La Repubblica”. W trakcie Mszy Św. do ołtarza podszedł funkcjonariusz Karabinierów i domagał się przerwania modlitwy.
Proboszcz parafii nie wyraził jednak na to zgody. Jak opisuje gazeta, funkcjonariusz zadzwonił do burmistrza miasta i chciał przekazać telefon kapłanowi.
REKLAMA
– Teraz nie mogę rozmawiać, modlimy się. To nadużycie władzy – odpowiedział ksiądz i dalej prowadził Mszę.
Karabinierzy pozwolili dokończyć nabożeństwo, ale i tak wlepili wszystkim mandaty. Jako powód podano nieprzestrzeganie restrykcji związanych z koronawirusem. Zarówno ksiądz, jak i 15 wiernych będzie musiało zapłacić po 270 euro kary.
REKLAMA