
Stanisław Michalkiewicz był gościem telewizji NCzasTV. Ceniony publicysta odniósł się m.in. do działań ambasador Georgette Mosbacher.
Rządowa telewizja TVP wzięła na celownik amerykańską telewizję TVN (grupa Discovery). Po krytycznych publikacjach na jej temat i podważaniu wiarygodności prywatnej stacji głos zabrała amerykańska ambasador Georgette Mosbacher.
.@FaktyTVN jest częścią rodziny @Discovery, amerykańskiej firmy notowanej na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku, której priorytetem jest przejrzystość, wolność słowa oraz niezależne i odpowiedzialne dziennikarstwo. Sugestie, że jest inaczej, są fałszywe.
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) April 20, 2020
Oświadczenie pani ambasador wywołało konsternację w PiS, która stroni od stawiania się przedstawicielce Donalda Trumpa w Polsce. Za to głos w sprawie zabrali publicyści.
Oświadczenie redakcji "Faktów" TVN https://t.co/czqeG9f5ya pic.twitter.com/sqJWkaEdln
— Fakty TVN (@FaktyTVN) April 17, 2020
– Georgette Mosbacher pokazała, nie po raz pierwszy, że chyba nie jest ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Warszawie, ale ambasadorem spółki Discovery Communication – stwierdził Stanisław Michalkiewicz w NCzasTV.
Michalkiewicz zaznaczył, iż nie jest to precedens, gdyż w przeszłości np. Kompania Wschodnioindyjska była prywatnym przedsięwzięciem kupców i utrzymywała ambasadorów. – Nie wiem kto pokrywa koszty jej (pani ambasador – red.) tu urzędowania, ale z punktu widzenia dyplomatycznego porządku jest to wtrącanie się we sprawy wewnętrzne – dodał publicysta.
Źródło: NCzasTV