Pandemia koronawirusa spowodowała, że miasta niemal z dnia na dzień opustoszały. Zaskoczone i zdezorientowane takim obrotem spraw zdają się być zwierzęta. Jesteśmy świadkami obrazów niespotykanych od dziesiątek lat.
Dzikie zwierzęta, które z natury boją się człowieka i żyją na uboczu, pojawiły się w miastach. W Barcelonie na przykład można zaobserwować dziki, a w okolicach miasta także kozice górskie.
Do Zakopanego, z pobliskich lasów i gór, przyszły sarny. Sytuacja sprzed kilku dni, gdy w Polsce obowiązywał zakaz wejścia do lasu. Najwyraźniej za nic rozporządzenie miały sarny. Skoro z niego wyszły, to jakoś musiały tam wrócić.
Zwierzęta wędrują więc po nieznanych im terenach. Na poniższej kompilacji można zobaczyć gęsi na lotnisku w Tel Awiwie, wydry na brzegu rzeki w Singapurze, delfiny na Sardynii i wiele innych, ciekawych zjawisk.
Dla części zwierząt jednak sytuacja jest niezwykle trudna. Przyzwyczajone do obecności człowieka i karmienia przez niego, nagle znalazły się bez pożywienia.