
Futbolowy biznes chce jak najszybciej wyjść z marazmu. Profesjonalna liga piłkarska chce zapewnić klubom sprzęt ochrony dla zawodników, aby umożliwić im od połowy maja treningi. W Tym celu zamówiono testy przesiewowe.
Chodzi o sprzęt dla 40 klubów zawodowych Ligue 1 i L2. Władze ligi (LFP) chcą kupić 50 000 testów w ramach jednego zamówienia. Są to szybkie testy PCR. Tylko zawodnicy z negatywnymi wynikami będą dopuszczeni do treningu.
Poza piłkarzami, testy obejmą także trenerów, masażystów i pozostały personel stykający się z zawodnikami. Zakupy testów dla wszystkich drużyn przez władze ligowe praktykuje też Hiszpania. W kilku innych krajach muszą o to zadbać same kluby.
o Ta druga hipoteza zbiera największą większość w podzielonej rodzinie francuskiego futbolu. To właśnie należy zachować, tak jak w Hiszpanii. Pozostaje do zdobycia, co jest kolejnym problemem, każda firma zamawia w tej chwili swoich pracowników.
Rząd francuski zadecyduje o wznowieniu rozgrywek, ale bez udziału kibiców, trochę później. Wstępnie planowana jest tu data wznowienia meczów ligowych w połowie czerwca. Treningi Ligue 1 zaczęłyby się od 11 maja.
Francuska Federacja Piłki Nożnej (FFF) i lekarze klubowi opracowują procedury sanitarno-medyczne dla piłkarzy w czasie rozgrywek. Ligue 2 ma ruszyć 16 czerwca, a Ligue 1 17 czerwca. Francuzi konsultowali też inne federacje i ich zalecenia. Dla przykładu w Austrii treningi już zostały wznowione, a zawodnicy są codziennie testowani.
Źródło: Le Parisien