
Krzysztof Bosak był gościem telewizji wRealu24, gdzie mówił o obowiązkowych szczepieniach zapowiadanych przez ministra Łukasza Szumowskiego. Kandydat Konfederacji na Prezydenta odniósł się także do teorii spiskowych wokół koronawirusa.
Przypomnijmy, że minister zdrowia Łukasz Szumowski pytany przez dziennikarzy o to, kiedy zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek, powiedział, że „jak będzie szczepionka na koronawirusa”.
Krzysztof Bosak o przymusie szczepień
– Wydaje mi się, że Minister Szumowski trochę się za mocno rozpędził. Maseczki są środkiem ochrony na czas rozwoju epidemii, a nie jakąś karą za brak szczepionki – mówił Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na Prezydenta.
– Można zrozumieć z wypowiedzi Ministra, że będziemy latami musieli w maseczkach chodzić póki przemysł farmaceutyczny nie wynajdzie szczepionki – dodał kandydat Konfederacji.
– Jeżeli w naszym społeczeństwie krąży nieufność wobec szczepień i pewne różne teorie spiskowe lub praktyki spiskowe, to powiedzenie o tym, że wy tu obywatele będziecie teraz 2 lata chodzić w maseczkach aż was wszystkich wyłapiemy i wyszczepimy – to jest dziwne z punktu widzenia komunikacji – mówił.
Kandydat Konfederacji przypomniał także przykłady obowiązkowych szczepień w historii, po których powstawały powikłania, a rządy musiały wypłacać odszkodowania. Jako przykład podał tutaj pandemię świńskiej grypy.
Światowy spisek doprowadził do koronawirusa
Krzysztof Bosak odniósł się także do krążących w sieci teorii spiskowych dotyczących tego, że pandemia koronawirusa została celowo wywołana. – Ja myślę, że jest to niewykluczone, natomiast nie dopatrywałbym tutaj jakiegoś spisku. My się musimy kierować rozsądkiem i ostrożnością – stwierdził.
– Za niewiele można pochwalić Platformę Obywatelską czy panią Premier Ewę Kopacz, Ale akurat wtedy w te zakupy na poziomie państwowym i międzynarodowym szczepionek, na tą świńską grypę wmanewrować się nie dała. Polskę to ominęło – dodał.