Niemcy szantażują Polskę? Pomoc z Funduszu Odbudowy Gospodarki za uznanie orzeczeń TSUE

Euro i UE. Foto: needpix
Euro i UE. Foto: needpix
REKLAMA

Polska może nie dostać pomocy z Unii Europejskiej na walkę z koronawirusem. Niemieccy eksperci chcą, aby pomoc trafiły do nas tylko, gdy uznamy wyroki TSUE.

Gerald Knaus to szef think tanku European Stability Initiative. To również on był pomysłodawca porozumienia Unii Europejskiej z Turcją z marca 2016 roku, dzięki któremu udało się zahamować napływ nielegalnych migrantów. Teraz wpływowy niemiecki ekspert udzielił wywiadu „Der Spiegel”, w którym odniósł się do kwestii przyznawania pomocy krajom objętym epidemią koronawirusa.

– UE musi zaprzestać bezwarunkowego subwencjonowania autokratów – stwierdził brukselski doradca. Niemiec wskazał na kwestie przestrzegania prawa w Polsce i na Węgrzech.

REKLAMA

Zdaniem Niemca Fundusz Odbudowy Gospodarki, który ma być drugim Planem Marshalla, powinien przysłużyć się „ograniczeniu populizmu w Europie”. W przeciwnym razie – tj. bezwarunkowej pomocy – Unia Europejska sama wiąże dla siebie sznur.

– Węgry i Polska w minionych latach szczególnie mocno skorzystały na środkach z unijnych funduszy strukturalnych, a obecnie przeciwko obu rządom toczą się postępowania w związku z ciężkim i trwałym naruszaniem europejskich wartości – twierdzi Knaus.

– Oprócz kryzysu wywołanego koronawirusem, w krajach UE mamy do czynienia z kryzysem liberalnej demokracji – przekonuje ekspert. Niemiec wskazuje, że Węgry otrzymały fundusze strukturalne w wysokości 25 mld euro, a w podziękowaniu Viktor Orban „wypowiedział wojnę Brukseli”.

– Fundusze powinny być dostępne dla każdego członka UE, dopóki uznaje on podstawowe wartości traktatów europejskich i orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Kraje, które ignorują wyroki Trybunału, powinny stracić dostęp do pieniędzy – konkluduje Niemiec.

Źródło: Der Spiegel / Deutsche Welle

REKLAMA