Polka Ewa Pajor jest najdroższą piłkarką na świecie. Wolfsburg podpisał z nią nowy kontrakt, w którym zawarta została bardzo wysoka klauzula odstępnego. W kobiecej piłce to pierwsza taka sytuacja.
Nie tylko Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny czy Arkadiusz Milik są dumą polskiej piłki. W tym gronie od kilku sezonów jest Ewa Pajor, która robi furorę w kobiecej Bundeslidze, gdzie reprezentuje barwy VfL Wolfsburg.
W ubiegłym sezonie zdobyła koronę króla strzelców ligi. W Niemczech gra od czterech lat. Wypromowała się w 2013 roku podczas mistrzostw Europy do lat 17. Biało-czerwone zdobyły wtedy złoto.
Pajor weszła do europejskiej piłki bez kompleksów i przebojem udowodniła swoją wartość. – Ewa już teraz prezentuje klasę światową, a wciąż jest bardzo młoda. Nie ma sobie równych pod względem szybkości, do tego świetnie gra głową. Doceniam też to, jak ciężko pracuje dla drużyny – mówił dyrektor sportowy „Wilków” Ralf Kellermann w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Gazeta poinformowała też, że Polka podpisała nową umowę. Najwięcej emocji budzi zapis dotyczący klauzuli odejścia. Jest tam bowiem wpisany okrągły milion euro, co w piłce kobiecej to sytuacja bezprecedensowa. Nowy kontrakt obowiązuje do 2023 roku, a więc jak ktoś będzie chciał do tego czasu kupić Polkę, będzie zobligowany do wyłożenia tak dużej kwoty na stół.
Aktualny rekord transferowy w piłce kobiecej to 150 tys. euro, za tyle Kadidiatou Diani trafiła do PSG.