Salony kosmetyczne apelują do rządu. Chcą otwarcia już 5 maja

Mateusz Morawiecki i puste kieszenie/fot. PAP/Pixabay (kolaż)
Mateusz Morawiecki i puste kieszenie/fot. PAP/Pixabay (kolaż)
REKLAMA

Salony kosmetyczne nie wytrzymują kolejnych tygodni zamknięcia. Pojawiła się petycja do rządu.

Salony kosmetyczne pozostają zamknięte w ramach rządowych obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Punkty otwarte zostaną dopiero w trakcie trzeciego etapu odmrażania gospodarki.

Tymczasem rząd nie spieszy się nawet z etapem drugim. Data jego wprowadzenia miała być ogłoszona w tym tygodniu, ale tak się nie stało.

REKLAMA

– Jeżeli dane dotyczące liczby zakażonych będą stabilne, to będzie możliwe wprowadzenie w pierwszej połowie maja drugiego etapu luzowania restrykcji. Rządowy zespół zarządzania kryzysowego podejmie decyzję po weekendzie, być może we wtorek lub środę – tłumaczył się rzecznik rządu Piotr Müller.

Pracownicy i właściciele salonów kosmetycznych na tak długi przestój w interesie pozwolić sobie nie mogą. Dlatego stworzyli petycję do rządu, aby umożliwiono im powrót do pracy już po majówce.

– Apelujemy do Minister Jadwigi Emilewicz, która zabierała już głos w sprawie standardów higieny w salonach kosmetycznych na początku epidemii COVID- 19 o możliwość otwarcia salonów kosmetycznych z dniem 5 maja 2020 roku. W naszej profesji na co dzień zachowujemy bardzo wyśrubowane standardy higieny, a w obecnej sytuacji jeszcze je maksymalizujemy, aby dbać o bezpieczeństwo nasze i Klientów – brzmi petycja pracowników branży kosmetycznej.

Jak wskazuje portal Poradnik Zdrowie sytuacja pracowników jest dramatyczna. 80 proc. salonów kosmetycznych w Polsce to bowiem jednoosobowe podmioty gospodarcze.

Ich pracownicy-właściciele już 16 marca musieli zmienić tryb pracy np. ze względu na opiekę nad dziećmi. Pozostałym działalność zamrożono odgórnie – 1 kwietnia.

– Ich jedynym źródłem utrzymania jest zatem praca w usługach – bardzo wymagających czasowo, a co za tym idzie nie dająca możliwości zarabiania w inny sposób. Dodatkowo zarobki w salonach kosmetycznych nie są na poziomie pozwalającym na swobodne oszczędzanie i wykwintne życie, tak aby można było na luzie utrzymać się przez miesiąc, 2 czy 3 bez przychodów, szczególnie w przypadku posiadania pracowników. Często nieprzychylność właścicieli najmowanych lokali lub raty za leasingowany sprzęt kosmetyczny pogarszają dramatyczną już sytuację – czytamy w petycji.

Źródło: Poradnik Zdrowie

REKLAMA