W Meridan w stanie Idaho, aresztowano kobietę, która przebywała na placu zabaw „ale się nie huśtała”. Wszystko z powodu obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa.
40-letnia Sarah Brady wzięła udział w proteście przeciwko obostrzeniom wprowadzonym pod pretekstem walki z koronawirusem. Protest miał miejsce na placu zabaw, który zamknięto ze względu na epidemię. Za przebywanie na placu zabaw kobieta została aresztowana.
Według władz metalowe poręcze huśtawek i powierzchnie zjeżdżalni to idealne środowisko dla koronawirusa, który utrzymuje się na nich bardzo długo. Tym bardziej absurdalne wydaje się aresztowanie 40-latki. Twierdzi ona bowiem, że nie dotykała ani huśtawek ani zjeżdżalni.
– Nie byłam jedyną osobą, która była na placu zabaw. Z pewnością nie korzystałam z jego wyposażenia. Nie huśtałam się, nie dotknęłam nawet huśtawki – utrzymuje.
Brady wypuszczono z aresztu po kilku godzinach, jednak wciąż grozi jej wysoka kara grzywny. Mieszkańcy Meridan gorąco sprzeciwiają się restrykcjom.
Gdy kilkuset z nich protestowało przed ratuszem, to większość z nich nie nosiła nawet maseczek.
Źródło: PAP