
130 kapłanów katolickich z regionu paryskiego przesłało list do Prezydenta Republiki o wznowienia liturgii 11 maja, czyli w zapowiadanym przez Macrona terminie częściowego „odmrożenia” zasad izolacji społecznej. Prezydent zapowiedział, że po tym terminie pracę rozpoczną m.in. szkoły i przedszkola.
Paryscy księża zabierają głos
„Jak wszyscy Francuzi i wszyscy nasi parafianie, od prawie dziesięciu tygodni jesteśmy zaangażowani w walkę z Covid-19. Byliśmy czujni, lojalni, ostrożni i posłuszni wobec przepisów i instrukcji” – piszą kapłani. Jednak, kiedy życie gospodarcze i społeczne ma zostać wznowione od 11 maja, nie ma powodu, aby odkładać na później życie religijne i duchowe – dodają. Jeśli fabryki, szkoły, sklepy i transport publiczny wznawiają działalność, dlaczego kościoły mają pozostawać puste? – pytają.
130 kapłanów pisze, że praktykowanie wiary jest nie tylko podstawową wolnością w demokracji, ale dla chrześcijan istotną potrzebą”. To głos dość delikatny.
Katolicki publicysta pyta o republikańskie zasady
Znany publicysta „Valeurs Actuelles” ks. Pierre Danziec w liście otwartym do ministra spraw wewnętrznych Castanera idzie dalej: pisząc ten list otwarty, nie proszę o nic. Nie proszę o łaskę, ani wyrozumiałość. Zwracam się do ciebie, abyś kierował się obowiązkiem oddania Bogu tego, co boskie, a Cezarowi tego, co należy do Cezara.
Przypomina, że Eucharystia jest zarówno źródłem, jak i szczytem życia chrześcijańskiego. Nie jest to przede wszystkim spotykanie się ludzi, ale spotkanie z Kimś i tym Kimś jest Bóg. Dalej pisze o niesprawiedliwości „otwarcia” społecznego z wyłączeniem życia religijnego.
Przypomina, że kiedy pewien ksiądz niedawno odprawił swoją niedzielną mszę zgodnie z zasadami uwięzienia, uzbrojona policja weszła do jego kościoła, aby zatrzymać ceremonię. I to z naruszeniem istniejącego prawa, bo przepisy nie były łamane. Czy można sobie wyobrazić taką samą scenę w meczecie? – pyta dość retorycznie publicysta, nawiązując do zaleceń dla policji, by nie „prowokować” muzułmanów w czasie ramadanu.
Mgr M.Aupetit :«Des policiers sont entrés en arme dans l'église,or il y a interdiction formelle aux policiers d'entrer en arme dans une église. Il n'y avait pas de terroristes Il faut garder la tête froide et arrêter ce cirque. Sinon on va prendre la parole et aboyer très fort!» pic.twitter.com/UmYKl7h3fv
— Hannibal Carthage (@bassemvaudais3) April 23, 2020
„Kiedy widzimy jak policja interweniuje w kościołach, podczas gdy prefekt Bouches-du-Rhône zezwala na grupowe świętowanie Ramadanu” opadają ręce – pisze ks. Danziec odwołując się do idei „równości”.
W kwestii „braterstwa” przypomina opuszczonych w czasie pandemii umierających. Pogrzeby bez rodzin, chorych bez spowiednika w szpitalu. List wyjątkowo gorzki, który też wypomina, że zasady laicyzmu są interpretowane coraz mocniej jako rodzaj wojującego ateizmu, który odbiera chrześcijanom także wolność.
Świadectwo polskiego kapłana z Francji
Warto też przypomnieć w tym kontekście refleksje długoletniego Rektora Polskiej Misji Katolickiej we Francji, ks. Stanisława Jeża: „arcybiskup Paryża powiedział ostatnio, że w pewnym względzie czują się, jakby byli pod okupacją niemiecką. Uzbrojeni policjanci weszli bezprawnie do kościoła św. Andrzeja w 8. dzielnicy, bo ktoś „życzliwy” zadzwonił, że jest tam odprawiana Msza św.”.
Kościół zacznie mówić głośno i jeżeli izolacja będzie przedłużana, to będzie krzyczał, przedstawia postawę abpa Aupetita, ks. inf. Stanisław Jeż. Nie ma on wątpliwości, że we Francji istnieje zjawisko tzw. chrystianofobi. Przypomina, że tylko w ostatnim roku zostały zdewastowane 1154 kościoły, a 22 kościoły się spaliły, w tym emblematyczna katedra Notre Dame.
Le premier incident s’est déroulé dimanche 19 avril dans l’église de la paroisse Saint-André-de-l’Europe et a provoqué une “sainte colère” de l’archevêque Michel Aupetit, parfaitement justifiée par cette violation inadmissible de la loi dite #France(Paris https://t.co/pU86V7mFO2 pic.twitter.com/qqboRoOylT
— Obs Christianophobie (@Christianophobi) April 22, 2020
Źródło: Le Figaro/ VA/ Radio Maryja