
Otwarte sklepy, salony fryzjerskie, kosmetyczne, biblioteki, muzea i kawiarnie – Litwa powoli budzi się do życia po zniesieniu części restrykcji spowodowanych pandemią koronawirusem. Nowe zasady obowiązują od poniedziałku.
Wilno zamieniło się w gigantyczną kawiarnię na świeżym powietrzu. Lokalne władze pozwoliły barom i restauracjom bezpłatnie wystawić stoliki na placach i ulicach, żeby goście mogli korzystać z ich usług, przestrzegając zasad dystansu społecznego – goście siedzący przy różnych stolikach muszą znajdować się co najmniej dwa metry od siebie.
Miasto postanowiło wyznaczyć – nieodpłatnie – 18 miejsc, z których mogą korzystać kawiarnie i restauracje.
„Place, skwery i ulice – pobliskie kawiarnie będą mogły w tym sezonie bezpłatnie ustawić na nich stoliki i dzięki temu prowadzić działalność podczas kwarantanny” – oświadczył burmistrz miasta, Szimaszius.
Jak dodał, chodzi o to, żeby otworzyć lokale, utrzymać miejsca pracy i „utrzymać Wilno przy życiu”.
Wnioski o ustawienie stolików na zewnątrz złożyło ponad 160 kawiarni, barów i restauracji. Miasto zapowiedziało, że w razie potrzeby może udostępnić dodatkowe miejsca.
Jak podał serwis Diena, władze Wilna przekazały pracownikom służby zdrowia w tym mieście bony o wartości 400 tys. euro, które można wydać na usługi firm należących do sektora kultury i gastronomii w Wilnie.
Wcześniej, bo 23 kwietnia, Litwa otworzyła galerie handlowe, przy zachowaniu rygoru sanitarnego. Także trzy litewskie lotniska przygotowują się do powrotu do pracy. Litwini wstępnie przewidują, że mogłyby zacząć działać w połowie maja.