Sekretarka sądowa wypłacała sobie różne takie kwoty, aż wyszło 288 tys. zł. Proceder trwał sześć lat

Łańcuch sędziowski - zdj. ilustracyjne / Fot. PAP
Łańcuch sędziowski - zdj. ilustracyjne / Fot. PAP
REKLAMA

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku oskarżyła byłą kierowniczkę sekretariatu Sądu Rejonowego w Działdowie o 102 przestępstwa związane dokonywaniem nieuprawnionych wypłat z sądowych depozytów. Według śledczych, kobieta wyłudziła w ten sposób 288 tys. złotych.

Śledczy zakończyli postępowanie w tej sprawie skierowaniem aktu oskarżenia do sądu.

„Prokurator zarzucił oskarżonej popełnienie 102 przestępstw związanych z dokonywaniem nieuprawnionych wypłat z depozytów sądowych” – przekazał prokurator Duszyński.

REKLAMA

W toku przeprowadzonego śledztwa ustalono, że 51-letnia kobieta dokonywała wypłat pieniędzy pochodzących z egzekucji nieruchomości na rzecz podmiotów niebędących stronami postępowań oraz niesłusznych zwrotów opłat od wpisów sądowych apelacji, pozwów i wniosków.

Dokonano tego w ramach 30 spraw prowadzonych w Wydziale I Cywilnym Sądu Rejonowego w Działdowie.

Łączna kwota tego typu nieuprawnionych wypłat wyniosła ponad 288 tys. złotych.

Do wypłat posłużyły postanowienia i zarządzenia opatrzone podpisami sędziów i pracowników sekretariatu. Oryginałów tych dokumentów nie ujawniono w aktach spraw.

Ustalono, że zostały one podrobione przez oskarżoną, która pełniła funkcję Kierownika Sekretariatu w Wydziale I Cywilnym Sądu Rejonowego w Działdowie oraz w Wydziale IX Zamiejscowego Sądu Rejonowego w Mławie.

Oskarżona przekazywała podrobione dokumenty do księgowości, gdzie na ich podstawie dokonywano wypłat na wskazane rachunki bankowe. Ustalono, że rachunki te należały do kobiety. Ujawniono 9 takich rachunków.

Kobieta działała od 2012 roku do września 2018 roku.

Usłyszała zarzuty przekroczenia uprawnień, podrabiania dokumentów, poświadczenia nieprawdy, wyłudzenia poświadczenia nieprawdy oraz oszustwa na szkodę Skarbu Państwa.

Kobieta nie przyznała się do stawianych zarzutów i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Za zarzucane przestępstwa grozi jej kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Wobec oskarżonej stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

REKLAMA