
Pisaliśmy już o tym, że na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise zamieszkała rodzina lisów. Są to dwa osobniki dorosłe i cztery młode lisy. Fotografie lisów zrobione przez kustosza zabytkowej nekropolii wywołały nieoczekiwanie nie tylko zachwyty młodymi liskami, ale też namiętną dyskusję na temat ich przyszłego losu.
Stowarzyszenie Paris Animaux Zoopolis już protestuje przeciwko możliwemu przeniesieniu lisów z paryskiego cmentarza i prowadzi kampanię, aby tam pozostały. Żąda by miasto podjęło działania, które zapewnią lisom ochronę. Mocno w tym przesadzają…
Pénélope Komitès, która jest zastępcą paryskiej mer Anne Hidalgo i odpowiada za tereny zielone, wyraziła opinię, że lisy należy przenieść np. do Bois de Vincennes. Jej zdaniem, po zniesieniu zasad izolacji powróci duże natężenie ruchu ulicznego, a na cmentarz wrócą turyści, co będzie dla lisów zagrożeniem.
Stowarzyszenie kontrargumentuje, że lisy były tam już obecne przed szczytem pandemii. Mają tu dostęp do dużego terenu zielonego, żywności, a ich przeniesienie „zakłóciłoby edukację młodych lisów”. Podobno są to dodatkowo zwierzęta przywiązane do konkretnego terenu.
Dla ochrony lisów zaproponowano miastu ograniczenie prędkości do 20 km/h wokół cmentarza, aby ograniczyć ryzyko przejechania lisów. Twierdzi się też, skoro lisy dostały się w to miejsce, to ruch samochodowy nie jest im obcy. Są więc bardziej przyzwyczajone do aut, niż ich kuzyni na wsi.
Stowarzyszenie apeluje do władz Paryża, by „nie wykluczano” lisów, bo wszyscy potrzebują „opiekuńczego miasta ze zwierzętami”. Pewnie lewicowe merostwo temat podejmie… Świat, w którym sympatyczne lisy wywołują więcej namiętności i troski, niż ludzie, jest chyba jednak światem, który lekko zwariował.
Instant mignon ! Profitant du calme, des renardeaux ont pointé le bout de leur museau au cimetière du Père Lachaise. Une apparition opportune et des clichés inédits, nous rappelant que le plus célèbre des cimetières parisiens demeure une réserve de biodiversité ! pic.twitter.com/T7Iy6IbBPq
— Frédérique Calandra (@f_calandra) April 29, 2020
Źródło: Le Parisien