
Czterech zamaskowanych bandytów napadło w Bretanii na 78-letnią kobietę. Użyli popularnych obecnie masek chirurgicznych. Wyrwali staruszce torebkę i ukradli jej Renault Twingo. Po pogoni schowali się w lesie Guerche we francuskim departamencie Ille-et-Vilaine. Trzech zatrzymano, czwarty poszedł w las…
Złodzieje po napadzie w miejscowości Moussé uciekli skradzionym samochodem, ale dojechali tylko do lasu Guerche. Tam mieli wypadek. Trójce udało się zdobyć inny pojazd, którym odjechali, ale zostali szybko zatrzymani i aresztowani w pobliskim Noyal. Policja użyła psów i helikoptera.
Żandarmeria poszukiwała jednak nadal ich wspólnika. Ten poszedł w las i… zabłądził. Czwarty członek grupy wciąż pozostawał na wolności, ale kiedy zaczęła zapadać noc wpadł na pomysł rodem z popularnej komedii „Gang Olsena” o złodziejach-nieudacznikach.
Zatelefonował mianowicie na numer policji z prośbą o zamówienie mu taksówki, tłumacząc się po po prostu zabłądził w czasie spaceru.
Żandarmi skojarzyli jednak jego osobę z wcześniejszym napadem i dokonali geolokalizacji telefonu, ale zamiast „taryfy” podesłali mu… radiowóz. Spryciarz dołączył do kolegów w areszcie policyjnym.
Źródło: France Info