„Nie ma żadnej 'epidemii’ ani 'pandemii’. Jest histeria wywołana przez dziennikarzy i polityków.” Janusz Korwin-Mikke wywołał burzę w sieci

Janusz Korwin-Mikke i paniczny wirus korona. Obrazek ilustracyjny. Źródła: pixabay/Instagram
Janusz Korwin-Mikke i paniczny wirus korona. Obrazek ilustracyjny. Źródła: pixabay/Instagram
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że nie ma żadnej pandemii, a my masowo ulegliśmy histerii polityków i dziennikarzy. Na potwierdzenie przedstawia dane dotyczące zgonów i logiczne argumenty.

– Nie ma żadnej „epidemii” ani „pandemii”. Jest histeria wywołana przez dziennikarzy, którzy uwielbiają trupy (w dużych ilościach) – i polityków, którzy wykorzystują tę okazję by wziąć pod but zastraszoną ludność; której Większość sama nalega, by ją zastraszać, a potem ratować – napisał Korwin-Mikke na swoim facebookowym profilu.

– Pisałem: „W 90% gmin nie ma ANI JEDNEGO przypadku śmierci na koronawirusa”. Epidemia to jest, gdy średnio w gminie jest sto trupów.
Tu kol.Dawid Lewicki cytuje wypowiedź szefa ZOZu w Łukowie (film pod artykułem – redakcja).

REKLAMA

– Proszę odsłuchać: w całym powiecie ZERO nieboszczyków, siedmiu chorych – z czego dwóch już wyzdrowiało; pozostali mają się dobrze.
Tyle z epidemii.

– P. Mariusz Furlepa mówi o swoim powiecie. Ale przedsiębiorcy pogrzebowi mają dane z całej Polski. I jest jeszcze ciekawiej: liczba pogrzebów SPADŁA o ±20%.

– Dlaczego? Ludzie zamiast denerwować się w pracy siedzą na luzie w domach. W domach siedzą kobiety, zapewniające mężom spokój i normalny obiad po pracy. No, i zgodnie z przewidywaniami o 33% spadła liczba wypadków drogowych (od 16 marca do 27 kwietnia – http://tiny.cc/n2lznz):

– Last but not least: pieniądze. Kol. Karol Wilkosz podaje, że straty „z powodu koronawirusa” wynoszą w/g WCzc.Jarosława Gowina ok.200 zł dziennie na osobę. W rzeczywistości parę razy więcej – jeśli uwzględnić straty trudno przeliczalne i długofalowe. Jednak nie są to straty „z powodu CoV-19” lecz „z powodu kretyńskich ustaw i rozporządzeń” (a po trosze i wskutek panikarstwa ludności).

– Tymczasem, jak dowodzę w artykule dla „Rzeczypospolitej” (jeszcze nie opublikowany), na tej „epidemii” powinniśmy ZARABIAĆ. Przy racjonalnym podejściu do sprawy. Ale to nie w Polsce? Nie – to nie w socjalizmie i w d***kracji. Taki stwarzają klimat…

– Przypominam, że wczoraj w Sejmie powiedziałem, że przy modelu „szwedzkim” dziś w Polsce mielibyśmy 3-4 tysiące ofiar CoV-19 – i epidemia by wygasła (podobnie jak wygasa coroczna „epidemia” grypy); a tak, to ta „pandemia” potrwa do grudnia i nieboszczyków będzie 6000 – ale to już po wyborach… – dodał Korwin-Mikke w kolejnym wpisie.

REKLAMA