Kaczyński kończy z Gowinem. „Zjednoczonej Prawicy już nie ma. PiS wyklucza wspólny start w kolejnych wyborach”

Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin. Źródło: PAP
Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin. Źródło: PAP
REKLAMA

Wirtualna Polska donosi, że Jarosław Kaczyński ma już dość uciążliwej współpracy z Jarosławem Gowinem. Jeśli ws. wyborów korespondencyjnych Porozumienie nie zagłosuje tak, jak chce tego PiS, to będzie to oznaczało koniec koalicji w obecnym kształcie.

– Kaczyński z Gowinem nie wyobraża sobie dalszej współpracy. – mówi Wirtualnej Polsce polityk z PiS. – Trzy kluczowe fakty: już dziś wiemy, że o wspólnych listach wyborczych z partią Gowina nie ma mowy. I nie będzie. Niezależnie od tego, co chłopaki zrobią w Sejmie w przyszłym tygodniu. Na każdym szczeblu w PiS-ie „gowinowcy” są skreśleni. – dodaje.

Udział w koalicji z PiS to nie tylko możliwość rządzenia ale również dostęp do subwencji. Tego również Kaczyński chce pozbawić Gowina.

REKLAMA

– Żadnego podziału kasy w ramach koalicji. – Mieli dostać, nie dostaną – mówi polityk PiS.

„Zjednoczonej prawicy już nie ma”

– Po trzecie – mówi Wirtualnej Polsce członek PiS – Porozumienie Gowina jest już ułożone z „totalnymi”: – Może z Kosiniakiem, może z Budką. Zjednoczonej Prawicy już nie ma, nawet, jeśli jeszcze jest – twierdzi.

Wspólny start PiS i Porozumienia w następnych wyborach od początku stał pod znakiem zapytania. W umowie koalicyjnej którą Prawo i Sprawiedliwość zawarło z partiami Gowina i Ziobry nie znalazł się zapis dotyczący wspólnych list wyborczych z Porozumieniem w roku 2023.

– Uznaliśmy wspólnie z panem prezesem Kaczyńskim, że rok 2023 to jest przyszłość tak odległa, że powinniśmy zostawić sobie czas na decyzję co do formuły dalszej współpracy po zakończeniu tej kadencji – mówił na ten temat portalowi „Wirtualna Polska” Jarosław Gowin.

Wielu komentatorów politycznych twierdzi, że „wieczny wicepremier” Gowin potrafi wyczuć polityczną zmianę. Czyżby już teraz przeczuwał, że następna kadencja Sejmu nie będzie należała do PiS-u? Zdaje się, że szef Porozumienia od dłuższego czasu szuka pretekstu do rozwodu z partią rządzącą.

Źródło: Wirtualna Polska

REKLAMA