
Minister Marek Zagórski przekonuje na Facebooku, że przekazanie danych PESEL Poczcie Polskiej odbyło się zgodnie z prawem i z zapewnieniem najwyższych standardów bezpieczeństwa.
Minister Cyfryzacji Marek Zagórski na swoim profilu na Facebooku uspokaja, że przekazanie danych z rejestru PESEL Poczcie Polskiej odbyło się w bezpieczny sposób.
„W przestrzeni publicznej krąży wiele #fakenews dotyczących tego tematu, podsycanych często przez polityków opozycji” – twierdzi Zagórski.
„Ustawodawca zobligował ministra cyfryzacji do przekazania w terminie do dwóch dni od dnia złożenia wniosku przez operatora pocztowego, czyli Pocztę Polską, danych z rejestru PESEL, jeśli te dane są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów prezydenta RP. Takie działania Poczta podjęła, w związku z decyzją Premiera” – tłumaczy dalej minister.
„Poczta Polska takimi danymi operuje na co dzień. A więc dane zostały przekazane instytucji, która ma dostęp stały do danych PESEL w trybie teletransmisji. Taki dostęp Poczta Polska posiada od 2014 roku decyzją ministra spraw wewnętrznych, kiedy rządziła Platforma Obywatelska” – przekonuje Zagórski.
Dane PESEL zostaną wykorzystane do przeprowadzenia wyborów. Rząd i Poczta Polska wyciągają po nie ręce, bo wiele samorządów odmówiło wydania rejestrów i spisów wyborczych. Wokół próby przeprowadzenia wyborów za wszelką cenę narasta wiele kontrowersji i wielu samorządowców nie chciało ryzykować późniejszych kar za działanie bezprawne.
Jak widać rząd sobie z tym jakoś poradził. Rządzący udowadniają, że są w stanie zmusić ludzi do udziału w demokracji, nawet gdy demokratyczna większość udziału wziąć nie chce.