Elon Musk apeluje: oddajcie ludziom pieprzoną wolność

Elon Musk, założyciel Tesli fot. PAP/EPA CLEMENS BILAN
Elon Musk, założyciel SpaceX, Tesli i Neuralinku fot. PAP/EPA CLEMENS BILAN
REKLAMA

Elon Musk buntuje się przeciwko metodom walki z koronawirusem. Zaapelował, by władze oddały społeczeństwu „pieprzoną wolność”.

Podczas jednej z wideokonferencji transmitowanej w internecie, właściciel firm SpaceX i Tesla zastanawiał się, jakie będą następstwa zamknięcia krajów.

To przymusowe uwięzienie ludzi w domach jest wbrew moim prawom konstytucyjnym. Moim zdaniem wolność ludzi jest łamana w sposób okropny i zły. To oburzające. Przywróćcie ludziom ich pieprzoną wolność – apelował.

REKLAMA

To nie pierwszy tego typu apel Muska. Pod koniec kwietnia na Twitterze napisał: „Wolna Ameryka teraz”, co spotkało się z szerokim odzewem.

Pochwalił też stan Teksas, który jako jeden z pierwszych zniósł restrykcje obowiązujące w związku z pandemią.

Wcześniej zasugerował, że podejmowane działania w związku z epidemią wprowadzają jedynie panikę, która finalnie przyniesie więcej szkód, aniżeli sam wirus.

Panika związana z koronawirusem jest głupia. Domyślam się, że panika spowoduje więcej szkód, niż wirus, jeśli już tak się nie stało – uważa Musk.

Wielu zarzuca Muskowi, że przyjął taką postawę, aby bronić interesów swoich firm. Musk odrzuca te oskarżenia i wskazuje, że problem dotyczy setek tysięcy firm, a system stanowi naczynia połączone. Jeśli bowiem upadnie jego firma albo inne wielkie przedsiębiorstwo, to w konsekwencji zlecenia stracą podwykonawcy, co spowoduje utratę miejsc pracy przez dziesiątki tysięcy osób.

REKLAMA