
Są na świecie problemy, o jakich największym epidemiologom się nie śniło… Mieszkaniec belgijskiego ośrodka azylowego np. odmówił dezynfekcji rąk z tego powodu, że w środku odkażającym jest alkohol. Jako muzułmanin nie chciał go używać w czasie ramadanu.
O buncie donosi regionalny flamandzki dziennik „Het Belang van Limburg”. Najpierw 24-letni imigrant z Afganistanu uznał, że w czasie Ramadanu nie może odkażać rąk preparatem alkoholowym. Później stał się agresywny i opluł pracowników ośrodka.
Facet najwyraźniej się w kwarantannie nudził i podobno szukał zaczepek już wcześniej. W końcu wezwano policję. Ta dodatkowo stwierdziła, że ów „pobożny” muzułmanin jest podejrzewany o kilka przestępstw seksualnych w ośrodkach azylanckich we Flandrii, które popełnił jeszcze na początku tego roku.
Afgańczyk został zatrzymany w ośrodku w Houthalen Helchteren w Limburgii. Przed przybycie policji groził jeszcze pracownikom tego centrum i ogólnie „chrześcijanom” podcinaniem gardeł i „wysadzeniem w powietrze”.
Paragrafów nie zabraknie, ale ujawnione resentymenty „uchodźcy” mówią sporo o prawdziwym nastawieniu gości podejmowanych w krajach europejskich.
Een Afghaanse #asielzoeker uit het #AZC in #Houthalen–#Helchteren is zondag opgepakt door de politie nadat hij voor de TWEEDE keer deze week dreigde een aanslag te plegen. Ook n.a.v. een zedendelict eerder kwam de politie niet.
Druk met #coronamaatregelenhttps://t.co/Ydkgpb5zAJ— CommonSenseTV (@CommonSense_TV) April 30, 2020
Źródło: VA/ nieuwsblad.be