
Kolejny popis tolerancji środowiska LGBT. Tęczowy aktywista i były katecheta postanowił spalić polską flagę. Tłumaczył, że powodem jest oszukiwanie go przez państwo.
To nie pierwsza taka prowokacja ze strony przedstawiciela organizacji Forum LGBT. W ciągu miesiąca Sławomir Kuleta trzykrotnie spalił polską flagę. Tym razem zrobił to w Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej.
Aktywista powiesił na drzewie dwie flagi – polską i unijną. – Za moimi plecami znajdują się dwie flagi. Jedna z nich za chwilę spłonie, druga nie – mówił całując symbol UE. Wcześniej zacytował także fragment Apokalipsy.
– Dzisiaj święto flagi, dzień flagi i pomyślałem, że warto by to uczcić. To co teraz zrobię, jest to gest protestu przeciwko niesprawiedliwości, jaka się w Polsce dzieje. W inny sposób nie umiem, nie mam pomysłu, żeby w inny sposób zaprotestować przeciwko tej wielkiej hańbie, jaką się okryła Polska i tej wielkiej niesprawiedliwości. Więc taka jest moja metoda tego protestu. Miłego oglądania – powiedział.
Aktywista miał na sobie także koloratkę. Nagrał inne wideo, w którym wyjaśniał, powody haniebnej prowokacji, którą przeprowadził kilkukrotnie. Według tęczowego portalu queer.pl, Sławomir Kuleta jest byłym katechetą i byłym doktorantem UKSW. Po tym, jak wydał książkę „Inne Spojrzenie na wybrane aspekty seksualności ludzkiej rozpatrywane w odniesieniu do duchowości chrześcijańskiej” uczelnia miała mu nie przedłużyć doktoratu. Tęczowy aktywista przekonywał bowiem w swojej pracy, że można połączyć czynny homoseksualizm z głęboką wiarą.
Aktywista pozwał uczelnię za „dyskryminację”. Sprawą zajęła się także organizacja Roberta Biedronia „Kampania Przeciw Homofobii”.
„Tęczowy doktorant”
W wideo, w którym Kuleta wyjaśniał powody profanacji polskiej flagi, dał też popis tęczowej tolerancji. W bluźnierczych i szokujących słowach aktywista odniósł się m.in. do śmierci rektora UKSW ks. prof. Ryszarda Rumianka.
– Poprzez to pismo (odpowiedź na pozew Kulety – przyp. red.) rektor UKSW okłamał mnie, że istnieje decyzja z 16.06.2008 o nieprzedłużeniu mi studiów doktoranckich. Ja mu w to wierzyłem. Niemenie jednak jak otrzymałem to pismo pod koniec grudnia 2009 roku, to przekląłem rektora Ryszarda Rumianka, oddałem go Panu Bogu. Poprosiłem, żeby Pan Bóg wymierzył mu sprawiedliwość, życząc rektorowi śmierci. W efekcie tego mojego przekleństwa, tej mojej modlitwy, cztery miesiące później, w kwietniu 2010 roku rektor Ryszard Rumianek został rozerwany na 100 części – mówił.
Ks. Prof. Ryszard Rumianek zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.
Polskie prawo chroni symbole narodowe. Za ich publiczne znieważenie lub uszkodzenie Kodeks karny przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności lub nawet rok więzienia.
Źródło: YouTube