
Lwica Lewicy odniosła się do problemów młodych i zadłużonych osób w Polsce. Jej wpis wywołał burzę.
Justyna Klimasara z Sojuszu Lewicy Demokratycznej to jedna z najbardziej znanych polityczek „młodej lewicy”. Z okazji święta pracy warszawska przodowniczka Sojuszu podzieliła się swoją refleksją nt. problemów młodych ludzi.
W PRL ludzie młodzi mieli zapewnione mieszkania i pracę. Nasze pokolenie ma duży wybór, ale na nic nas nie stać. Bierzemy kredyty, stajemy się wiecznymi dłużnikami i źródłem zysku zarazem. Na rynku pracy wyzysk. Czy to jest ta wolność? Sklepy pełne ubrań i bezsensowna konsumpcja?
— Justyna Klimasara (@JKlimasara) May 1, 2020
– W PRL ludzie młodzi mieli zapewnione mieszkania i pracę. Nasze pokolenie ma duży wybór, ale na nic nas nie stać. Bierzemy kredyty, stajemy się wiecznymi dłużnikami i źródłem zysku zarazem. Na rynku pracy wyzysk. Czy to jest ta wolność? Sklepy pełne ubrań i bezsensowna konsumpcja? – napisała Klimasara.
Wpis działaczki SLD wywołał oburzenie osób pamiętających lata PRL. Niektórzy próbowali jej nawet w prosty sposób wytłumaczyć absurd tamtej polityki.
Jakości? Bloki z wielkiej płyty stoją do dziś, a w nowych blokach ściany pękają.
— Justyna Klimasara (@JKlimasara) May 1, 2020
Pani obejrzy Alternatywy 4.
— jozefmoneta🇵🇱💯 (@jozefmoneta) May 1, 2020
Długi z tamtych czasów spłacono w 2012, czy masz jeszcze mistrzu coś do powiedzenia?
— Justyna Klimasara (@JKlimasara) May 1, 2020
Jednak Aniołek Czarzastego szedł w zaparte. Jednej ze swoich rozmówczyń, która wytknęła jej hipokryzję, wklejając zdjęcia z Instagrama polityczki, Klimasara odpowiedziała, że ma w sobie cztery osobowości.
W sumie to 4!
— Justyna Klimasara (@JKlimasara) May 1, 2020
Cóż, zapewnione mieszkanie i dobrą pracę to miały co najwyżej dzieci krewnych i znajomych królika z wierchuszki PZPR. Zbyt dobrze pamiętam wiosenny spacer z mamą w Stanie Wojennym i naszą dużą radość z powodu… kupna kilku dorodnych pomidorów i świeżej rzodkiewki.
— Martyn Swydersky (@MartinSwidersky) May 1, 2020
Źródło: Twitter Justyna Klimasara